TRAGEDIA W KOPALNI HALEMBA

napisał/a: samsam 2006-11-22 19:21
Wpisujmy sowje wyrazy współczucia za TYCH, co zginęli
oraz módlmy się za TYCH, co żyją....
napisał/a: atka83 2006-11-22 20:15
[*] :(

[*] :(
napisał/a: Anetka1 2006-11-22 20:19
[*] [*] [*]
napisał/a: Madziulka1 2006-11-22 22:06
To straszna tragedia... modlmy sie za tych co zgineli i ktorzy nadal czekaja na ratunek (*)(*)(*)
napisał/a: dark_salve 2006-11-22 22:31
Wiem że to co napiszę nie jest miłe, ale tam już nikt nie żyje i nawet nie wierzyłem że ktoś przeżył. Choć wiara i nadzieje człowieka każe wierzyć i mieć nadzieję, pracuję na kopalni w firmie która zajmuje się odmetanowaniem (czyli profilaktyką i usuwaniem zagrożenia metanowego). I niestety prawda wygląda tak że przy wybuchu metanu szanse na przeżycie mają Ci co są przynajmniej kilometr od miejsca wybuchu, i nie na prostej linii, tylko, np w sąsiadującym chodniku.

To "nasi" górniczy koledzy zginęli, ale w pracy niestety nie mogę (nie możemy) o tym myśleć, tylko myśleć trzeba dalej o pracy, żeby nie doszło do kolejnego bezsensownego wypadku. "Barbórka jak co roku zbiera swoje żniwo"...
napisał/a: samsam 2006-11-22 23:11
To prawda, co roku Barbara zabiera kogoś....
Ja jestem z Lubina - stolica polskiej miedzi. Moja cała rodzina związana jest z kopalnią. I wiem, co to oznacza, gdy nagle poczujemy wstrząs....
Dzięki Bogu, w mojej rodzinie nikt nigdy nie zginął w kopalni, choć były momenty, że uszli z życiem.
Ale, gdy pracowałam w firmie ubezpieczeniowej, która właśnie ubezpiecza górników z Polskiej Miedzi, to widziałam bardzo dużo. Widziałam młodych mężczyzn ze spalonymi twarzami, młodych mężczyzn już niepełnosprawnych, kobiety, żony, matki, które przychodziły po odszkodowania za śmierć swoich najbliższych....
Dark_salve, racjonalnie myśląc, pewnie masz rację. Ale przecież zdarzają się cuda. Czekajmy zatem na cud...
napisał/a: ami1 2006-11-23 00:15
[*]
napisał/a: dark_salve 2006-11-23 00:56
sylwia napisal(a):Dark_salve, racjonalnie myśląc, pewnie masz rację. Ale przecież zdarzają się cuda. Czekajmy zatem na cud...


Przepraszam że to znów neguję... i że tak piszę... tam nikt nie przeżył, to nie było zapalenie metanu, tąpnięcie czy wyrzut skał i metanu... to był wybuch i tu się cud nie stanie. Jeżeli będzie inaczej... będę Bogu dziękował, że nie jestem idealny, że jestem gorszy od niego, że się myliłem, będę go przepraszał że zwątpiłem. Ale i tak nie wierzę w tym przypadku w cud.
napisał/a: iza19821 2006-11-23 07:31
Rowniez przylaczam sie do modlitwy.
Troxhe znam bol Gornikow.,...bo moj ojciec i tesc tez pracowali na kopalni ale terraz sa na zasluzonej emeryturze,i wiem co przezywaja Rodziny jak ktos nie zjawi sie w domu o umowionej porze.
napisał/a: Kaira86 2006-11-23 09:35
Zginęlo 23 gornikow wszyscy gornicy tam znajdujacy sie zgineli...nikt nie przezyl to straszna tragedia
napisał/a: samsam 2006-11-23 10:08
[*]
napisał/a: jente8 2006-11-23 10:24
[*]