Sprzedawałyście Wasze suknie ślubne?

jeszcze nie wychodzilam za maz - ale nie wiem sama wlasnie... wacham sie :)

ja dałam do komisu ślubnego i w ciągu dwóch tygodni się sprzedała , bardzo się cieszyłam ,że nie musiałam długo czekać

niestety nie. moja sukienka była tą wymarzoną po 3 sesjach zdjęciowych i złym upięciu trenu podczas wesela wstyd byłoby mi komukolwiek ją sprzedać. została na pamiątkę

Ja znalazłam taki zakład - gdzie uszyto mi sukienkę o jakiej marzyłam a po tygodniu musiałam oddać ::) wyszło mi taniej i nie musiałam się martwić o sprzedaż :) odkupiłam tylko welon i narzutkę na pamiątkę :)

moja suknia poszła na przeróbkę dla kogoś innego:) za darmo:)

Ja suknie miałam szytą na miarę i bardzo chciałam ją sobie zostawić ale moja mama nie chciała się zgodzić więc wróciła do salonu gdzie ją szyłam.Zapłaciłam troche mniej za uszycie za to że wróciła na wypożyczenie dla innych.

a swoja najpierw chcialam sprzedac bo do slubu nie doszlo ale nikt jej nie chcial i dobrze bo po 2 latach mi sie przydala bo wzielam slub z innym mezczyzna ale w tej sukni no i nadal ja mam ale nie u siebie w domu tylko u mamy