pytam mamy: milyscie tez tak?

wiktoria21
napisał/a: wiktoria21 2010-07-30 01:26
witajcie! chcialam was zapytac czy tez miaalyscie tak jak ja, ja jestem teraz 36 tygodniu ciazy bardzo chcialam miec dziecko ale jak zaszlam w ciaze czulam strach teraz mialam skurcze poszlam do szpitala i bylam przerazona ze moge juz urodzic boje sie tego. mam tyle wachan czy bede dobra mama czy dam sobie rade itd czasem chce zeby juz bylo a jak np pojawi sie skurcz panikuje. mam doswiadczenie przy dzieciach mam wspanialam rodzine i partnera wiem ze mi pomoga ale ciagle mam watpliwosci nie wiem dla czego moze dla tego ze wiem co mnie czeka ??
sagemka222
napisał/a: sagemka222 2010-07-30 01:41
Norma...ja tez przed porodem sie bałam, ale nie panikowałam. Te skurcze które masz to sa skurcze przepowiadające.Jak juz będziesz rodzić to będziesz wiedzieć.

Ja też się bałam, że nie będe dobra mamą, że nie sprostam wymaganiom, ale jest inaczej.Chyba każda kobieta się tego boi.
angelika010
napisał/a: angelika010 2010-07-30 01:42
Ja tez tak mialam. Mysle ze my kobiety wiedzac ile poswiecenia, zmeczenia i trosk niesie ze soba to malenstwo obawiamy sie czy sobie poradzimy. Wedlug mnie takie obawy sa normalne. Nie mozna podejsc przeciez do sprawy na porzadku dziennym bo przeciez nie codziennie rodzimy dzieci. Obawiamy sie zdajac sobie sprawe ze od chwili porodu nie bedziemy odpowiedzialne za siebie ale takze za malenka istote. Glowa do gory. Pierwszy placz dziecka wszystko ci wynagrodzi
napisał/a: kamilainikola1 2010-07-30 01:46
Ja takiego lęku aż nie miałam,troche sie bałam,jak to bedzie czy dam sobie rade ale nie mogłam sie doczekac kiedy zobacze moją kruszynke.Nie ma c na zapas sie denerwować,na pewno sobie poradzisz
julka282
napisał/a: julka282 2010-07-30 10:25
Gratulacje ;) Ja właśnie zaczynam 37 tc i też się boje. Myśle, że to normalne w końcu całe życie przewróci nam się do góry nogami.
napisał/a: EWKS 2010-07-30 11:02
Jak już urodzisz i zobaczysz swoją kruszynkę obawy znikną, instynkt macierzyński:). A porodu nie bój się, w końcu nie Ty pierwsza i nie ostatnia:))))))
napisał/a: Tallaa 2010-07-30 12:42
ja tak nie miałam, ale też zastanawiałam się jak ja bym ją przewineła, wykąpała itd... ale jak już urodziłam to wszystko minęło.
natalia_842
napisał/a: natalia_842 2010-07-30 13:02
ja się tak panicznie bałam porodu, że chciałam zafundować sobie cesarkę! Dzięki bogu się nie zdecydowałam! A obawy były i czasem jeszcze się zastanawiam jak to będzie, jak go wychowam, co z niego wyrośnie itp ale trzeba "iść za ciosem", robić, co się uważa za najlepsze i mocno kochać swoje maleństwo a na pewno wszystko będzie dobrze:)
marycha913
napisał/a: marycha913 2010-07-30 13:07
ja nie miałam za bardzo stycznosci z małymi dziećmi a dałam rade najbardziej obawiałam sie pierwszego ubierania i przewijania takiej maleńkiej kruszynki nie bałam się samego porodu i skurczów
karolka1401
napisał/a: karolka1401 2010-07-30 13:19
ja tez się bałam w ciąży że nie dam rady, że zbyt wcześnie urodzę , że coś pójdzie nie tak...zawsze są jakieś obawy . ale jak dziecko przychodzi na świat to wszystko powolutku zaczyna się układać . Ty przyzwyczajasz się do niego , ono do Ciebie i instynktownie wiesz co mu trzeba!!Żadna z nas ( tak mi się wydaje ) nie wiedziała wszystkiego od razu, mimo iż miała dzieci w rodzinie. Człowiek uczy się całe życie i to jest najfajniejsze >Na pewno będziesz wspaniałą mamą i wszystko będzie oki
szalonakisia_1
napisał/a: szalonakisia_1 2010-07-30 15:07
JEDYNIE TO JA BAŁAM SIĘ PORODU SAMEGO, NIE BAŁAM SIĘ TEGO, ŻE MOGĘ SOBIE NIE PORADZIĆ PRZY DZIECKU, NIE MIAŁAM OBAW
jula2
napisał/a: jula2 2010-07-30 17:57
Taka panika zrzerała mnie przy pierwszej ciąż,bałam się że nie będę wiedziała kiedy dziecko bedzie głodne,bałam sie pierwszej kapieli ,przewijania itd.ale gdy dziecko przyszło na swiato to jakoś instynktownie wiedziałam co mam robić i jak:)