Pogaduchy przy kawie

aniwey
napisał/a: aniwey 2014-11-03 13:22
Witam w nowym i dość ciepłym jak na listopad tygodniu!



Jak Wam minął świąteczny weekend?
napisał/a: claudii87 2014-11-04 08:23
Świąteczny weekend minął mi przyjemnie i leniwie. Do tego stopnia, że już jest wtorek, a ja dalej nie potrafię się ocknąć :rolleyes: Trochę mi wstyd, ale cóż... :D

No i w końcu spędziłam trochę czasu z moją siostrą. Niby nie mieszkamy jakoś strasznie daleko od siebie, ale ona ma szalone godziny pracy - od 7 do 18. Uroki bycia inżynierem budowy ;)

A co tam u Was, dziewczyny? :D
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-11-04 12:38
Claudii, i siostra pracuje zawsze od 7 do 18, czy 8 godzin gdzieś w tym zakresie? Bo jak aż 11 godzin, to jest bardzo pracowita. Podziwiam! :)

Ja też leniuchowałam w ten weekend - w sobotę i niedzielę wstałam po 11! Dawno aż tak długo nie zostawałam w łóżku, aż mi głupio było, no ale raz na jakiś czas można sobie na takie lenistwo pozwolić :D
dziewiatka9
napisał/a: dziewiatka9 2014-11-04 13:10
U mnie weekend był bardzo pracowity, bo musiałam skończyć jeden projekt, ale za to teraz mam wolne i się byczę :) Herbatka, komputerek, mąż na spacerze z dzieckiem - żyć, nie umierać.
napisał/a: claudii87 2014-11-04 13:15
Aniwey, z przerwą na obiad tylko. Ale w takich godzinach właśnie pracują budowy. Zresztą, czasem wychodzi nawet później. Generalnie jest Młoda twardym zawodnikiem, nie da się ukryć. Ja bym nie dała rady :D
napisał/a: gadzina 2014-11-05 12:32
Witajcie, coś nie po drodze mi ostatnio do Was :(
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-11-05 13:53
Gadzina - a co się dzieje? :)

Claudii - no ja też nie, podziwiam! Zostańmy więc przy swoich pracach zdalnych :D
napisał/a: claudii87 2014-11-05 14:58
Aniwey, ja tam zdalnie pracuje tylko w wyjątkowo leniwych przypadkach :D Zazwyczaj jednak jestem w stanie się zwlec z łóżka i zawlec do pracy :cool:

Gadzinko, no właśnie, co z Tobą? Dzieje się coś? :)
chmielka
napisał/a: chmielka 2014-11-05 15:20
Hej dziewczyny! Tak czytam Wasze rozmowy i postanowiłam się przyłączyć :)

Na forum zaglądam chyba od dwóch lat, ale moja aktywność wygląda różnie. W zależności od tego, ile czasu wolnego uda mi się znaleźć między pracą a domem.

Claudii, podziwiam Twoje zamiłowanie do koni, ja się ich strasznie boję!
napisał/a: gadzina 2014-11-05 16:06
Po prostu brak czasu i tyle.
w pracy mam totalny zapieprz, wracam do domu to co chwila coś..
mama jeszcze wyjechała, to teraz już całkiem wszystko na mojej głowie...

Ja ja zazdroszczę pracy zdalnej...
napisał/a: claudii87 2014-11-06 08:43
Chmielko, witamy w naszym cudnym wątku. Mam nadzieję, że się zadomowisz :D

Konie wcale nie są groźne. Duże i trochę strachliwe są, to racja, ale złośliwy koń zdarza się rzadko :) Już częstsze są pieszczochy, które muszą się poprzytulać :D

Swoją drogą wczoraj miałam pójść na godzinkę na konie. Byłam o 18 w stajni, a w domu przed 21 :confused: Nie mam pojęcia jak to się stało, zwłaszcza, że do stajni mam szalone dwa kilometry :confused:

Gadzinko, natłok rzeczy to wstrętna rzecz. Moja przyjaciółka sprzedała mi swego czasu świetny cytat z Gaimana: "wydarzenia to tchórze. nie lubią występować pojedynczo, lecz zbierają się w stada i atakują wszystkie naraz". Coś w tym jest ;)

A praca zdalna wcale nie jest taka kolorowa, zwłaszcza jak się ma natłok obowiązków.

Trzymaj się, Gadzinko, i nie daj rzeczywistości! :)
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-11-06 13:39
Claudii, no ja mam za to pracę zdalną non stop, ale to właśnie też ma swoje wady: czasem trudno mi się skupić, ogarniam przy okazji mieszkanie itp. :)

Gadzinko, jak to wszystko na Twojej głowie? Faceta zagoń do roboty! ;)