Nadżerka - wymrażanie, czy wypalanie prądem?

marzenkusia
napisał/a: marzenkusia 2011-10-14 00:39
Od kiedy byłam w ciąży (ponad 2 lata) mam nadżerkę, która się nie goi. Zmieniłam w tym czasie ginekologa i pani do której teraz chodzę dała mi jakieś leki na złuszczanie, ale one nic nie dają (mimo, że widzę, że się złuszcza). Mówiła, że mogę wykonać zabieg. Niestety refundowany - prądem - zostawia bliznę i może być problem z kolejną ciążą, a wymrażanie kosztuje 300 zł. Zastanawiam się tylko, czy ona nie przesadza, bo jeszcze niedawno jedyną opcją było wypalanie prądem i większość kobiet miała później dzieci. Co o tym myślicie? Na który zabieg powinnam się zdecydować (nie chcę niepotrzebnie wydawać pieniędzy)? Może któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
sylwus23
napisał/a: sylwus23 2011-10-14 13:49
Niedawno tez mialam nadzerke,rana nie chciala sie zagoic,leczylam sie 6 miesiecy..Lekarz nie chcial mi wypalac pradem,stwierdzil ze jestem mloda i niepotrzebnie taki zabieg..stosowalam przerozne globulki dopochwowe,nic nie pomagaly,w koncu lekarz przepisal mi na recepte ampulke,kosztowala 50 zl,dwa razy lekarz mi ja zaaplikowal..I ani sladu rany:) wszystko sie zagoilo:) Chociaz co jakis czas trzeba sie zbadac,poniewaz nadzerka lubi sie ponawiac.
jula2
napisał/a: jula2 2011-10-14 19:08
Tez miałam nadżerkę i też mój ginekolog leczył mnie przez 6 mies tabletkami aż w końcu stwierdził że jednak trzeba zrobić wypalankę.Była ona wypalana prądem.Od tego czasu minęło 9 lat,nadżerka nie powróciła i szczęśliwie zaszłam w druga ciążę:)
napisał/a: agmalina3 2011-10-20 17:01
W dzisiejszych czasach odchodzi się już od wypalania nadżerek. Jest to zabieg dość inwazyjny z wieloma skutkami ubocznymi. Tej metody nie powinny stosować szczególnie kobiety, które planują ciążę ponieważ po takim zabiegu mogą powstawać zrosty i blizny. Zapytaj lekarza o zastosowanie globulki (koszt ok 50 zł). Jest to prosta metoda, która u mnie i mojej koleżanki przyniosła rezultaty bez bólu i zabiegów.