Konkurs na odmieniony dress code - wygraj bony do sklepu Nife!

napisał/a: fantaghiro89 2015-05-31 10:47
Dlatego napisz nam, jak ty łączysz biurowy dress code z najnowszymi trendami!

O nie! tak dalej być nie może! dość rutyny w biurowym ubiorze!-tak już dawno temu powiedziałam bo z biurowego kaczątka w łabędzie zmienić się chciałabym,by wreszcie on-Adam mnie zauważył i na randkę zaprosił!

Więc postanowiłam biurowy dress code zmienić w nieco radośniejszy i ożywiony,więc mój biurowy zestaw poszedł w odstawkę i kupiłam sobie nowy i to przede wszystkim zmienia krój biurowego zestawu! Zamiast spódnicy obcisłej do kolan wybrałam spódnicę rozkloszowaną,zamiast zwykłej marynarki marynarkę,która podkreśla moją talię,zamiast babcinych czółenek-szpilki-czarne lakierowane! Postanowiłam również zmienić styl z no biżu na biżuterię piękną,ale też delikatną,która zwraca uwagę,ale nie krzyczy!!!!!!!! Usta podkreślam szminką,a oczy eyelinerem! makijaż również nie krzyczy,a jest mega kobiecy! Koszula-mam i chyba nowych 5!,bo chciałam być trendy,więc wybrałam koszule w kolorze białym,ale mega kobiece z wycięciem,jedna z ciekawym kołnierzykiem,jedna z ciemnymi guzikami,kolejna z tłoczonym wzorem! Można być trendy również w biurze,nawet tylko dzięki jednej części stylizacji,np koszuli! ale u mnie również krój jest trendy! szarości,biele,czernie,granaty,które obowiązują zazwyczaj w biurowym dress code mogą być trendy dzięki krojom,ale i tłoczonym wzorom! i za to kocham modę!

pozdrawiam
napisał/a: greencherry 2015-05-31 13:25
W mojej pracy nie ma miejsca dla fantazji,
Tak mogłoby się zdawać.
Ze świecą szukać mi okazji
W nowych trendach się pokazać;
Ciemna spódnica, marynarka...
Gdzie tu miejsce na paryski szyk?
Lecz ja jestem kreatywna,
Sposób wymyśliłam w mig:
Diabeł nie ubiera się u Prady,
Diabeł w szczegółach tkwi,
Posłuchaj więc mojej rady,
Modna apaszka pomoże ci
Z trendami być na bieżąco.
Gdy wiosna kwieciem się stroi,
Gdy słońce przypieka gorąco,
Kto zabaw się z modą nie boi
Ten też wygląda kwitnąco.
Bluzka w żywszym kolorze,
Lub w deseń oryginalny,
Wyróżnić z tłumu cię może,
W sposób wytworny i nienachalny.
Pokaż mi swe dłonie,
A powiem ci kim jesteś.
Po pierwsze, dbaj zawsze o nie,
Po drugie, kolorem pokaż swe wnętrze.
Paznokcie mówią o tobie więcej niż możesz myśleć,
Dlatego oprzyj manicuire na nietuzinkowym pomyśle.
Czy figurę masz jak z okładki,
Czy jesteś trochę przy tuszy,
Zawsze poważaj dodatki -
Torebka zwierciadłem twej duszy,
A na tym polega jej główna zaleta
Że odpowiednią do swej natury
Może wybrać każda kobieta
I dobrze z nią wyglądać, niezależnie od figury.

Zpamiętaj po wsze czasy: Odrobina odwagi
Użyta ze smakiem nie ujmuje powagi.
Subtelny szczegół, a tak wiele zmienia,
Bo mistrzynię mody poznasz w ograniczeniach.
napisał/a: 11paoolace11 2015-05-31 14:04
Jeśli chodzi o ubiór, w mojej poprzedniej pracy panowały ściśle określone, bardzo rygorystyczne zasady i nie było mowy o żadnych odstępstwach. Pracownicy byli strasznie "sztywni" i ciągle poddenerwowani, a relacje z szefem nie były najlepsze. Chyba każdy wie jak to jest kiedy "się coś musi"- no nie wpływało to najlepiej na pracę. Strasznie się tam "dusiłam". Na szczęście udało mi się przejść do innej firmy, w której jest całkiem inaczej. Szef jest bardzo wyrozumiały i pozwala nam na dość spore odstępstwa od standardów. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni, a szacunek do niego zdecydowanie wzrasta! Oczywiście każdy zna granice i wiadomo, że przyzwoitość musi być zachowana, a także, że nadmiar i przerysowanie wygląda w pracy nieprofesjonalnie i kiczowato. Mimo różnic zdań, które są oczywiście normalne, mamy świetny kontakt z szefem, relacje po między pracownikami również są w porządku, panuje zdecydowanie przyjemniejsza i radośniejsza atmosfera. To wszystko w ogromnym stopniu wpływa na to jak na rynku funkcjonuje firma i jak odbierają nas klienci. Porównując do poprzedniej firmy, w której pracowałam wygląda to o niebo lepiej! Jak mówi przysłowie: „kobieta zmienną jest”. I to właśnie dokładnie oddaje to, jak lubię bawić się różnymi stylami (nie mam jednego stałego), łączyć style, które pozornie do siebie nie pasują i bawić się modą. Poza pracą nic mnie nie ogranicza. Jeśli chodzi o biurowe stroje, zawsze staram się dodać do nich coś od siebie, ożywić je, a czasem troszkę zaszaleć. Zawsze jestem na bieżąco z nowymi trendami i ich elementy przemycam do pracy. Lubię także wracać do ubrań, które podobno są już niemodne i nadaję im zupełnie inny charakter, odświeżam poprzez niestandardowe połączenia, czasem sama przerabiam (a przy tym świetnie się bawię, uwielbiam to!). Mogłabym wymyślać miliony stylizacji, ciągle jakieś nowe pomysły wpadają mi do głowy. Jeansy rurki łączę z eleganckimi czarnymi szpilkami z czerwoną podeszwą, taliowaną białą koszulą i czarną ładnie skrojoną marynarką. Do sukienki w delikatne kwiaty zakładam białe wysokie trampki. Jesienią zarówno do ołówkowych jak i rozkloszowanych spódnic zakładam kolorowe rajstopy. Każdy strój staram się czymś ożywić, ale uważam, by też nie przesadzić. Jeśli strój jest stonowany, to zakładam kolorowe buty (szpilki, czółenka, buty na grubym słupku, baleriny, buty na koturnie), kolorowy pasek (grubszy lub cieńszy w zależności od tego jaki akurat pasuje) i dopasowaną do tego torebkę. Noszę także czasem czarne lub białe wysokie trampki, szpilki z kilkoma drobnymi ćwiekami. Mogę pozwolić sobie na asymetryczne sukienki, spódnice i marynarki. Lubię ciekawe i niestandardowe kroje oraz wzory (kratę, kwiaty, kropki itp.) i materiały. W moich strojach znajdują się także wstawki z koronki, skóry itp. Do pracy oprócz prostych, ołówkowych i rozkloszowanych spódnic noszę także spódnice bombki i z baskinką. Marynarki zarówno te klasyczne, jak i asymetryczne oraz z nietypowych materiałów- dresowe, jeans’owe (spódnice i sukienki także). Uwielbiam spodnie i spódnice z wysokim stanem- uważam, że są niezwykle eleganckie i kobiece. Czasem zakładam kamizelki o przeróżnych krojach- od standardowych, przez wełniane, po takie o różnych „fikuśnych” krojach. Chętnie noszę dla niektórych kontrowersyjne, a dla niektórych nudne szelki, krawaty i ubrania o męskich krojach (takie łączę z tymi o typowo kobiecych dopasowanych krojach). Wybieram rzeczy wygodne i dobre gatunkowo. Z biżuterią i makijażem raczej nie przesadzam- jest delikatnie, ale jeśli chodzi o paznokcie i fryzury, to trochę bardziej szaleję. Paznokcie maluję kolorowo, ale bez wzorków czy ozdób, czasem robię też french manicure. Włosy fantazyjnie upinam lub wiążę- zdarza mi się dołączyć jakąś delikatną ozdobę. Lubię też zaszaleć z kurtką (np. pikowaną lub skórą), płaszczem (najczęściej kolorowy lub o ciekawej formie) czy kapeluszem. Mam ich mnóstwo i jako, że zakładam je dopiero, gdy wychodzę z pracy, moja wyobraźnia tworząc kolejne zestawienia ubrań, nie zna granic.
napisał/a: Martyna13 2015-05-31 14:43
Biurowy dress code + najnowsze trendy = co z tego może wyniknąć?
Najlepsze, najbardziej kobiece połączenie. Nie sa mi straszne koszule z kołnierzykami, ołówkowe spódnice, oficjalne marynarki czy czarne szpilki, ba! Ja taki look nawet polubiłam, dodaje mi on pewności siebie i sprawia że czuję się bardzo kobieco i żadne przeszkody w sferze zawodowej ale i prywatnej nie są mi straszne. Interesuje się też modą i zawsze staram sie w moich "biurowych" stylizacjach przemycić trochę trendów, a przy okazji rozweselić moje kreacje i dodać im trochę luzu i świeżości. Zazwyczaj szleję z jednym głównym elementem garderoby (sukienką, bluzką, spódnicą, spodniami, butami) albo z kilkoma dodatkami (biżuteria, apaszki, torebki). Wszystko oczywiście w oficjalnej formie i klasycznych kolorach pastelowych, czerni, szarości, granatu ale czerwone odcienie też sie zdarzają. Kratka, geometryczne wzory i formy, delikatne kwiaty, paski czy groszki.. te desenie także mogą swietnie wyglądać w biznesowym looku, ale trzeba zachować umiar :) Jestem zachwycona kolekcjami marki Nife i tak właśnie wyobrażam sobie stylizacje da nowoczesnej, modnej i niezależnej kobiety biznesu, która nie boi sie podkreślać swojej kobiecości a jednocześnie wyglądać bardzo profesjonalnie. (Tylko buty koniecznie z zabudowanymi palcami ) :)
napisał/a: mika19 2015-06-01 00:03
(motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES
Wygrały marzenia...
napisał/a: AgaWojtk 2015-06-01 03:49
"Diabeł tkwi w szczegółach i dodatkach"-to złota zasada charakteryzująca mój codzienny styl, także ten "biurowo- formalny".
Moda w wersji black&white na którą stawiam w pracy absolutnie nie musi być nudna! Staram się to udowadniać przełamując ją „tym czymś”, co nadaje jej wyjątkowego charakteru, ale jednocześnie jest tylko wyrazistym akcentem mojej stylizacji, a nie jej gwiazdorską odsłoną
Bez wątpienia pomagają mi w tym np. genialne trzewiki o zdecydowanym charakterze, bo wykończone dużą i szalenie ciekawą klamrą czy lakierowane buty na delikatnej szpilce o zakończeniu zwężającym się ku palcom, które doskonale eksponują w stroju moją zadziorną część osobowości!
Poza tym z pozoru klasyczne, proste żakiety "przerabiam" na nieco "inne" wyszukując takich, gdzie np. wykończenia lub jedna ze stron mają asymetryczny kształt, czy są obszyte atłasową,choć dobraną kolorem lamówką.
Nie może obyć się u mnie także bez nowoczesnego akcentu w biżuterii, a wystarczy często jeden jej element w postaci fajnego pierścionka, unikatowego łańcuszka czy kolczyków, by udało mi się zwykłej, skromnej stylizacji nadać "iskry"
Jestem także zdania, że przysłowiową "wisienką na torcie" i uzupełnieniem ubioru jest dobry makijaż, choć z zastosowaniem zasady "im mniej tym lepiej". Tak naprawdę doskonale dobrany podkład i korektor już są w stanie zdziałać cuda!
Myślę więc, że te kilka "trików", które staram się przemycać do mojego dress code, czynią moje stylizacje nowoczesnymi i ciekawymi!
napisał/a: koffy 2015-06-01 14:44
W mojej pracy wymagania dress codu są jasne: czarne spodnie i elegancka bluzka z kołnierzem biała lub ewentualnie w innym jasnym, pastelowym kolorze. Jako że mimo konieczności przestrzegania reguł firmy chce dalej czuć się modna i na czasie musiałam znaleźć swój złoty środek który został zaakceptowany przez szefostwo. Zamiast zwykłych spodni nosze takie z wysokim stanem z ozdobnymi złotymi guzikami, a do nich gustowny pasek podkreślający biodra lub czarne eleganckie szelki. Zamiast jednolitej koszuli, czasem wybieram taką na której widoczny jest delikatny haft w tym samym kolorze. Innym razem do klasycznej bluzki dobieram dodatki które mają ją ożywić: damski czarny krawat, leki szaliczek lub apaszka wiązane pod kołnierzem lub naszyjnik przypinany do rogów kołnierzyka. Całość dopełnia fryzura w której, choć zazwyczaj są to klasyczne różnego rodzaju warkocze, kłosy i inne splecenia, zawsze znajdzie się jakaś modna, niezbyt krzykliwa ozdoba.
napisał/a: pekaes86 2015-06-01 15:31
Dress code to "przykra" codzienność wielu z nas, które pracujemy w biurach, korporacjach czy bankach. Jednak żaden stroj, nawet czarna spódnica i biała koszula nie muszą być nudne, sztampowe i przewidywalne. Nasz wizerunek "zbyt grzecznej uczennicy" możemy śmiało przełamać na kilka sposobów. Moje sprawdzone metody to ciekawa (aczkolwiek nie za duża i nie za dużo naraz :)) biżuteria. Oryginalne kolczyki przyciągną uwagę, a delikatna, romantyczna bransoletka sprawi, że będziemy wyglądać intrygująco.Kolejnym moim sposobem są oczywiście dodatki, tj. buty (kto powiedział, że nie mogą to być czerwone lub nude szpilki?),torebka (najchętniej kolorowa) czy apaszka (fajny pomysł i ladny dodatek)."Biurową nudę" przełamuję także kolorowym żakietem lub ekstrawaganckim paskiem do spodni czy sukienki.Zdarza mi się także szukać w sklepach (i kupować oczywiście :)) rzeczy w stonowanych kolorach, nadające się do biura, ale oryginalnym fasonów, z ciekawego materiału czy z fajnymi zdobieniami jak żabot, kokardka, które przełamuję nudną klasykę i nadają strojowi trochę ekstrawagancji, nie łamiąc przy tym zasady elegancji. A od czasu do czasu zaszaleje z kolorem, jeśli biała klasyczna koszula, to czemu nie czerwona spódnica (oczywiście odpowiedniej długości i prostego kroju) :))?
napisał/a: sylwia123-45 2015-06-01 16:31
Mój sposób na łączenie biurowego dress code'u z najnowszymi trendami to przyprawianie klasyki odrobiną szaleństwa. Dobrze skrojona koszula to zawsze trafiony wybór gdy zależy mi na tym by wyglądać profesjonalnie, ale czy to znaczy, że musi być nudno? Nic bardziej mylnego! Print, ozdobne guziki czy nietypowy, elegancki i kobiecy fason nadają jej nowego charakteru i tzw. "pazura", który sprawia, że czuję się pewnie i wyjątkowo.
Staram się również nigdy nie zapominać o funkcjonalności gdyż nawet w najlepiej dobranej sukience nie wyglądam dobrze jeśli będzie ona niekomfortowa. Dlatego też często sięgam po spodnie - konieczne eleganckie, o kobiecym kroju, ale i tu warto poszaleć i wybrać wyróżniający się kolor.
Uganiając się za najnowszymi trendami staram się jednak nie zapominać o tym, że nie zawsze są one najlepszym dla mnie wyjściem. Z niektórych krojów i fasonów rezygnuję w imię rozwiązań które współgrają z moją sylwetką i podkreślają w niej to co najlepsze.
napisał/a: karolina27 2015-06-01 17:52
Biurowy dress code da się pogodzić z obowiązującymi trendami. Wtedy nabiera lekkości i wdzięku. Formalne kreacje śmiało ożywi kolor. Mocnym i modnym akcentem będzie torebka w intensywnym, kontrastowym odcieniu turkusu lub cytryny. Jednolite spodnie zagrają z barwą bluzką lub apaszką. Całość zyska, jeśli zainwestuję w unikatową, oryginalną biżuterię. Chodzi o to, by nie obwieszać się świecidełkami, ale by był to jeden wybrany element. Czerwony pasek świetnie skomponuje się z białą bluzką i spódnicą, a ciekawe oprawki okularów wypadną intrygująco przy każdej okazji. Jeśli w pracy panuje większa swoboda, jak np. u mnie, przemycam najnowsze trendy np. w sukience w efektowne zestawienie czerni i bieli lub etniczne wzory albo nakładam bluzkę w zabawne nadruki, która jednak nie powinna zbytni rzucać się w oczy. Modny detal to także kołnierzyk np. ze skórzaną wstawką. Spodnie w duecie z długą kamizelką oversize będą szykownie nonszalanckie i zgodnie z zasadami dress cod'u.
panalpinka
napisał/a: panalpinka 2015-06-01 21:24
Nikt nie powiedział, że w biurze musi być nudno. Ja osobiście stawiam na kolory, a szczególnie modne w tym sezonie pastele. Kanarkowe spodnie slim 7/8 z białą koszulą i różowymi szpilkami? Dlaczego nie? Odrobina szaleństwa jest również potrzebna w pracy. Osobiście wychodzę z założenia, że zachowawczo, a odważnie pozwala innym postrzegać nas jako osoby pewne siebie, a o to przecież w pracy chodzi. Moją małą tajemnicą jest szafeczka z 5 parami butów: jedne na płaskim, gdybym musiała szybko gdzieś potruchtać i kilka różnych par szpilek- zawsze dobrze wyglądają.
napisał/a: Ino1975 2015-06-01 21:30
Na szczęście nie muszę łączyć biurowego dress code z najnowszymi trendami. Po pierwsze - sama, jako właścicielka małej firmy, wyznaczam u siebie w pracy dress code. A po drugie (jeszcze ważniejsze) nie staram się za wszelką cenę nadążać za najnowszymi trendami. Moim trendem jest mój własny styl, który wypracowałam przez lata modowych poszukiwań. Jest elegancki z delikatną nutką drapieżności. W sam raz dla lwicy biznesu ;)