Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

napisał/a: pirania2 2008-12-20 22:35
, właśnie zaczęłam czytać ten początkowy artykuł - o matkoooo - któraś tam z kobiet napisała "mój mąż pierdzi pod kołdrą a potem tam śmierdzi jak w STAJNI " - o kurdeeeeeeeeeee


albo kolejny cytat - padłam "a teraz zebow na przodzie nie ma i wklada protezke tylko do wyjscia, po domu chodzi szczerbaty i twierdzi ze mu przeszkadza. "



o zgrozo - :" pierdzi - jak sie irytuję i krzyczę na niego, że jest śmierdzielem to jeszcze bardziej go cieszy moija reakcja i wachluje np. poduszą tak żeby do mnie doleciało"
napisał/a: ~gość 2008-12-20 23:18
Pelliroja napisal(a):Ale niech nie drapią jawnie!!!To tak jakby sie za przeproszeniem baba po pitaszce smyrała przy ludziach "bo ją swędzi"!!!!!!
jesteś boska
napisał/a: Misiaq 2008-12-21 10:49
Poczytałam sobie ten temacik od początku i aż się popłakałam ze śmiech To dobre:
aniapru napisal(a):"mój mąż pierdzi pod kołdrą a potem tam śmierdzi jak w STAJNI "
To też:
tajla napisal(a):" ide robic lego"
. Ale to mi się najbardziej spodobało:
H2O napisal(a):Mowi"do jutra"bierze ksiazke i zaszywa sie w kibelku na bardzooooo dlugo...
dlatego, że mój brat robi dokładnie tak samo, też mówi że widzimy się jutro, tylko zabiera ze sobą nie książkę, a gazetę

U nas jest jeden problem - skarpetki
Ale dzielnie z nim walczymy
napisał/a: ~gość 2008-12-21 15:02
Jejuu to moj Adi czasem tylko beka,ale zaraz przeprasza i robi to raczej nie specjalnie..
Cos by sie napewno znalazlo,ale teraz nie pamietam
Madzia no cos ty wachal a fujjj
napisał/a: cinkapooh 2009-01-01 23:56
O matko, ale się uśmiałam... :D

hm niech pomyślę... u nas... skarpetki to jasne że są wszędzie :D ale też staramy pozbyć się tych nawyków. Czasem sobie popierduje... nawet beka, ale zawsze przeprasza.... ale tego to ja musiałam już uczyć :D.

O boże i nienawidzę, jak po umyciu zębów zbiera z gardła takie flegmatyczne rzeczy aż mnie dźwiga - dramat!!!!!!!

Eh...no i jak się kąpiemy, a on się spierdzi, to cieszy się,że bąbelki poszły... a potem tak wali, że brak sił na dalszą kąpiel

Na szczęście nie dłubie w nosie - chyba bym mu palce poucinała.... ale za to nie lubi smarkać :/ i se to wciąga !!!!!!! i ja wtedy już nie daje mu buzi :D bo z gilami to ja się całować nie będę :D

Jak coś znów zrobi to dopiszę :P
napisał/a: greentea1 2009-01-03 15:09
alc ...brzuch mnie ze smiechu rozbolal .

no wiec : pierdzi az niemilo a potem robi mine skruszonego jamniczka i watlym glosikiem szepcze przepraszam...
co jeszcze : harcze flegma
i cos co doprowadza mnie do pasji ...czyste rzeczy jep po godzinie nie wiadomo jak na podlodze z brudnymi leza , a potem i te czyste i brudne do pralki . normalnie cos mnie bierze jak to widze! hm...i to niby my jestesmy w ich przekonaniu nielogiczne ?
napisał/a: ~gość 2009-01-05 00:18
Mnie doprowadza do szału kiedy mój narzeczony czyści sobie uszy

Zawsze robi to kiedy ja jestem w łazience, wie że na niego nakrzyczę a i tak nic sobie z tego nie robi

No i drapanie to standard... D
napisał/a: Panna_M 2009-01-25 12:20
Super temacik !! Haha też się nieźle uśmiałam... ja ze swoim nie mieszkam na razie więć tak dużo powiedzieć nie mogę... nie zaobserwowałam jeszcze nic obleśnego.
napisał/a: eberta 2009-02-13 21:57
Prysznic mężczyzny))

1.Zdejmij ubranie, siedząc na łóżku i zostaw rzeczy rzucone
niedbale jedne na drugie.
2.Przejdź nago do łazienki. Jeśli zobaczysz gdzieś żonę,
potrząśnij w jej kierunku przyrodzeniem, wołając: Łuuu, łuuu!
3.Spójrz w lustro i wciągnij brzuch, żeby zobaczyć swoją męską
sylwetkę. Popodziwiaj rozmiary swojego penisa w lustrze,
podrap się po jądrach i powąchaj palce.
4.Wejdź pod prysznic.
5.Nie rozglądaj się za myjką lub gąbką, bo ich nie potrzebujesz.
6.Umyj twarz. Umyj się pod pachami.
7.Pośmiej się z tego, jak głośno słychać bąki puszczane w
kabinie prysznicowej.
8.Umyj krocze i jego okolice. Umyj pośladki zostawiając włosy na
mydle.
9.Umyj włosy szamponem, ale nie nakładaj odżywki.
10.Za pomocą piany z szamponu zrób sobie irokeza na głowie i
odsuń zasłonę, żeby obejrzeć się w lustrze.
11.Nasiusiaj do brodzika, celując w odpływ.
12.Spłucz się i wyjdź spod prysznica. Nie zwracaj uwagi na
kałuże na podłodze-trochę się narozlewało bo dół zasłony znajdował się
poza brodzikiem, gdy brałeś prysznic.
13.Wytrzyj się częsciowo.
14.Przyjrzyj się sobie w lustrze, napręż mięśnie i ponownie
naciesz się rozmiarem swojego przyrodzenia.
15.Zostaw odsuniętą zasłonę prysznicową i mokry dywanik
łazienkowy na podłodze.
16.Zostaw w łazience włączone światło i wentylator.
17.Wróć do sypialni z ręcznikiem owiniętym wokół bioder. Jeśli
będziesz mijał żonę, zdejmij ręcznik, chwyć w rękę przyrodzenie, powiedz:
No co kotku i naprzyj na nią swoimi biodrami.
18.Puść dwukrotnie bąka. Ubierz się we wczorajsze rzeczy.

FACECI
napisał/a: Tlatelolco 2009-02-16 21:39
Ja bym jeszcze dodała niespłukiwanie wanny/prysznica i zostawianie tam ogromnej ilości włosów z różnych części ciała
napisał/a: no name 2009-03-03 19:53
e-berta, top 1...top 1... z tym dywanikiem...trafiłas....
napisał/a: 2zet 2009-03-03 20:09
Ha ha ha a myslałam że to u mnie tylko takie rzeczy ... ale sie ubawiłam.... i wszędzie mokre ślady i dgłosy zachwytu