Ile pieniędzy wydajecie na gwiazdkowe prezenty?

MamaNaEtacie
napisał/a: MamaNaEtacie 2012-12-04 18:59
Jak już padło tyle pytań o święta, to ja dorzucę to finansowo niefajne:)
za ile kupujecie prezenty?
zdarzyło się że kupiliście tani/drogi prezent a w zamian otrzymaliście odwrotność?co wtedy?
agneszakrzewska
napisał/a: agneszakrzewska 2012-12-04 20:41
Jak pracowalam ,były to prezenty o sumie 50 zl,teraz gdy jest jedna pesja prezenty wybieram do25- 30 zł,wyjatkiem sa dzieci moje,bo gdy wybierze se coś droższego to staramy sie mu to kupić np w tym roku od mikolaja chce klocki LEGO za 70-80 zł,a że mały ma komplet jeden lego i super sie bawi to mikolaj spełni mu jego życzenie i dostanie pod choinke kolejny.Według mnie nie wążne kto za ile daje ,ale sam gest podarunku jest mily)
bozusia
napisał/a: bozusia 2012-12-04 21:02
ustalamy między sobą jaka kwota na prezenty dla dzieci w najbliższej rodzinie ( w tym roku wydaję po 100 na cioteczne/wujeczne dzieciaki), na swoje więcej
zawsze w szkole pomimo ustalonej kwoty mój syn dostawał badziewie ze sklepu po 2,50 :((( było mu przykro
primello
napisał/a: primello 2012-12-04 21:14
Zeby obdarowac cala nasza rodzine tzn. wszystkich wujkow, ciocie, kuzynostwo i ich dzieci to poszlibysmy z torbami :) prezenty sa dla tych co sa na wigilii i wiadomo, ze dla najblizszych. Jezeli spotykamy sie w swieta z innymi i wiem ze beda tam dzieci to zawsze cos staram sie kupic. Nie wydaje fortuny, chyba ze sparawa tyczy sie moich dzieci (ale i tu nie przesedzam). Wg mnie nie liczy sie czy cos kosztowalo 200 czy 30 zl a sam fakt dostania prezentu :))) Lila zachwyca sie nawet maskotka pluszowa, ktora ma 5cm wielkosci :D:D
kella
napisał/a: kella 2012-12-05 00:36
Od wielu lat umawiamy się konkretnie na kwoty, czyli np maksymalnie do 250 zł.
W ubiegłym roku zdecydowaliśmy, iź tylko dzieci dostaną duże prezenty, a dorośli dają sobie dosłownie drobiazgi za kilka zł, i to jest najfajniejsza i najbardziej jasna misja do spełnienia. Czyli dzieci- cena b/o, reszta kilka złotych.
ajoli1
napisał/a: ajoli1 2012-12-05 10:15
Oli dostanie drogi,duży prezent.Po kupieniu wszystkiego wydaliśmy 300zł(i tak miał być droższy),Co do reszty to mąż dostanie taki za 100zł.Reszta rodziny dostanie coś symbolicznego-perfumy,świeczniki itp.Ja cieszę się z każdego prezentu nawet za 10zł.Liczy się pamięć.
napisał/a: panna87 2012-12-05 14:23
Moim utrapieniem są właśnie prezenty;( Nie lubię ich kupować, ciężko jest dobrać mi drobiazg do osoby ( nawet tej najbliższej). Zazwyczaj kupie coś co później jest zwracane;( Z roku na rok mam największy kłopot z tym co kupić swojemu chłopakowi. Jesteśmy ze sobą już kilka lat a ja dalej nie potrafię dopasować do niego jakiegoś małego drobiazgu. Problem tkwi pewnie w tym ze ogólnie nie lubię zakupów. Zazwyczaj decyduje sie na sklepy internetowe. Nie potrafię cały dzień biegać po sklepach i mieć z tego jeszcze niezły ubaw. Ten rok był bardzo pracowity, postanowiłam że zaaranżuje dla nas jakiś romantyczny wypad;) Najprawdopodobniej w góry. Biorę udział w konkursie na str na stronie http://supersluby.pl/. Każdy zalogowany dostaje własny indywidualny link, który później stara sie wkleić na jak najwięcej portali społecznościowych, forach, stronach itp. Im więcej osób kliknie w taki link tym większa szansa na wygraną. A główną nagroda jest właśnie weekendowy pobyt w luksusowym hotelu w Górach Świętokrzyskich!;) Myślicie ze to dobry pomysł? dodam ze moj chłopak jest miłośnikiem pieszych wycieczek, od kilku miesięcy nie mógł sobie pozwolić na odpoczynek i przez to cierpi kondycja naszego związku. Myślę ze wspólny weekend zbliży nas troszeczkę do siebie;)
jjoas235
napisał/a: jjoas235 2012-12-06 12:27
Dla naszych dzieci i chrześniaków (wiecej dzieci w rodzinie nie posiadamy) kupujemy te droższe i wymarzone.
Dla reszty symbolicznie jakieś drobiazgi.
Nigdy nie porównuję za ile ktoś dostał, ile wydałam ja..Liczy się gest i pamięć :))
marta_1820
napisał/a: marta_1820 2012-12-10 13:50
Nie robimy dużych prezentów, bo nawet nie mamy komu. Kupimy jeden większy Ali i po drobiazgu dla moich rodziców. I rzecz jasna sobie nawzajem - ale bez przesady. Na pewno dużo nie wydamy :)