Czy też macie totalne poczucia braku czasu???

oj tak w domu jest wiecznie cos do zrobienia, a efetky i tak malo zadowalajace jak ja sprzatam w jednym rogu maly balagani w drugim ale ja sie tym nie przejmuje najwazniejsze zebym miala czas dla synka i siebie i tatusia oczywiscie czasami jak jestem wykonczona ide spac razem z nim kosztem domowych obowiazkow bo jak mamusia jest zadowolona to i dziecko sczesliwe !!!

No w sumie doba mogła by mieć jeszcze ze trzy godzinki :) U mnie to faktycznie zawsze coś jest do zrobienia a zwłaszcza gdy jest ładna pogoda, i w domu trzeba coś zrobić i w ogródku. niby takie mało ważne sprawy a zanim się obejrzę już jest wieczór i ...tak z dnia na dzień

Ogólnie jestem bardzo szybka i bardzo zorganizowana.Ale jak siądę na kompa to już kaplica-czas leci jak błyskawica i wtedy robi się problem bo mam wyrzuty sumienia,że mogłam 1000 innych rzeczy zrobić.

Ooo tak. A o czasie dla siebie mogę tylko pomarzyć.. Wiecznie gdzieś muszę iść coś załatwić tu spacer zakupy obiad sprzątanie zrobić obiad dla Zuzi później deserek kąpiel... Na nic nie mam czasu już nie wspomnę o jakimkolwiek spotkaniu z koleżankami ze szkoły..

to zależy od dnia raz jest meksyk raz spokojnie

oj ja mam wprost przeciwnie, jestem na takim etapie, że czekam dopiero na nową pracę(choć jest pewna), rozstałam się z facetem, przyjaciele zawodzą, także mam czasu aż nad to, także ciesz się tym co masz ;) buziaczki

Szczerze? Kiedyś tak miałam i uwielbiałam to... potem straciłam pracę. Teraz siedzę w domu 4 miesiące i czuję jak się rozleniwiam i wcale mi się to nie podoba :/. Trochę mi tęskno do czasów, gdy miałam cały dzień poukładany i zajęty. Wtedy jakimś cudem byłam w stanie zrobić milion rzeczy w ciągu dnia i jeszcze znaleźc chwilkę dla siebie.

U mnie w pracy dychnę sobie trochę bo w domu nie ma szans.. sama z dzieckiem to daje w pupę.. dziś np wróciłam z pracy, poszłam na zakupy, do koleżanki ( od 2 tygodni miałą tam iś) teraz siedze z dwójką dzieci, więc mam tylko chwilkę żeby tu zajrzec:p za godzinke kąpiel, usypianie, a potem sama padam.. nie mam czasu zrobic prania, prasowania, już nie mówię o swoim relaksie..

Cierpię na notoryczny brak czasu cały czas ;D Takie mamy czasy , że czasu brak :)
Ale nie mam czasu na to by tracić czas - a uważam, że stratą czasu jest zamartwianie się , że się nie ma czasu ;)

Więc robię , co lubię i to , co zdążę zrobić ;) A wyspać się też trzeba ;p

masz racie,że dzień za krótki jest,bo tylu spraw nie da się załatwić.potem wszystko przygniata.ja siedzę od porodu w domu,ostatnio trochę wiecej mam czasu dla siebie.

Mi też brakuje czasu,dzień wydaje się za krótki