Czy półrocznemu dziecku warto kupić płaszczyk?

Mi sie wydaje to zbednym wydatkiem :) ja nawet nie kupuje kurteczki czy plaszczyka bo mam po Lusi na szczescie bo przeciez to i tak tylko "na chwile" bo zaraz zrobi sie tak cieplo, ze i bez niej bedzie biegala :)

według mnie zbędny,ale jak masz kase na to ,to czemu nie,mozesz kupić.

Według mnie zbędny,wyrzucenie pieniędzy w błoto bo ubierzesz może 2-3 razy, ale to wszystko zależy od ciebie

No to ja jestem jakąś inna, bo moja mała ma. Ma kurtki dwie przejsciowki i płaszcz oraz kamizelkę. Płaszcz mam drugi rok. Kupiłam z gumkami w rekawach tak że był podwiniety. Chodziła w nim wiosną, jesienią i teraz znów wiosną.

Natalii kupiłam i założyła może ze 3 razy ;/
Ale pocieszam sie ze jest większy i będzie na przyszły rok :)

Podobają mi się płaszczyki, córcia miała grubszy pod spodem polarek, a na cieńszej podszewce drugi, przechodziła wiosnę, apaszka pod szyjkę, kapelusik na główce plus lakierki czarne :)

Myślę że to zależy od spojrzenia :) Na pewno nie jest niezbędny, ale jeżeli chcesz kupić, to czemu nie :) Każda z as chce mieć najpiękniejsze dziecko na świecie :) A po świętach jeszcze kwiecień, maj, malutka zacznie siadać, myślę że płaszczyk się przyda :)

zalezy ile masz kasy i ogolnego sposobu ubierania dziecka. bardzo sa modne i fajne ale ja dla swojej mam kurtke.

Cudnie wyglądają takie maluszki w płaszczykach.Myślę,że jeśli się zdecydujesz na kupno płaszczyka dla Ami to weź bardziej ''przyszłościowy'' żeby dłużej go ponosiła.Maluszki tak szybko wyrastają z ciuszków...