Nowa książka Niny Majewskiej-Brown "Anka. Inne oblicze szczęścia"

Nowa książka Niny Majewskiej-Brown "Anka. Inne oblicze szczęścia" fot. FOTO STUDIO KOŁECKI
Poznaj ANKĘ! Historia kobiety, którą może być każda z nas ...
/ 16.11.2017 13:33
Nowa książka Niny Majewskiej-Brown "Anka. Inne oblicze szczęścia" fot. FOTO STUDIO KOŁECKI

Oto historia Anki, jednej z Twoich przyjaciółek, która zwierzy Ci się z najskrytszych pragnień... Nowa książka Niny Majewskiej-Brown "Anka. Inne oblicze szczęścia".

Nina Majewska Brown, to jedna z tych autorek, w książkach, której każda kobieta odnajdzie cząstkę siebie. Pisze przede wszystkim o tym co zna, czego sama doświadczyła lub chciałaby przeżyć. Dlatego jej powieści są tak niewymownie wiarygodne, a Czytelniczkom tak łatwo utożsamić się z kreowanymi przez nią postaciami. Po udanym i dostrzeżonym debiucie literacki "Wakacje", którym rozpoczęła czteroczęściową serię poświęconą Ninie Braun, nadeszła pora aby przedstawić Ankę. Czterdziestoletnią mężatkę, matkę już prawie dorosłego syna, którą mimo pozornego szczęścia targają niespełnione marzenia.
"Anka. Inne oblicze szczęścia" to książka o zwyczajnej-niezwyczajnej codzienności, którą przeżywa każdy.

Nina Majewska-Brown niejednokrotnie w wywiadach podkreśla, że pisze książki głównie dla kobiet

"by dać im chwilę wytchnienia, zadumy, ale też uśmiechu i pokazać, że nawet w najczarniejszych chwilach można próbować dostrzec światełko w tunelu."

Tę nadzieję ubiera w niezwykle barwny i żywy język okraszony dużą dawką humoru i ironii. W jej książkach pełno jest nietuzinkowych porównań. Jednak łatwość, z jaką autorka posługuje się słowem pisanym sprawia, że czyta się płynnie storna za stroną, pragnąc poznać ciąg dalszy tych z pozoru prostych historii, jednak tak prawdziwych, jak nasze życie.

Jestem na diecie obrotowej - gdzie się nie obrócę, to jem. Głód dopada mnie w najmniej spodziewanych momentach, a ostatnio bezczelnie budzi nawet w nocy, sprawiając, że najpierw niespokojnie się wiercę, potem przysięgam sobie być silną, a po kolejnych bezsennych minutach, idąc do kuchni obiecuję, że skubnę tylko odrobinkę czegoś lodówki i finalnie ląduję ponownie w pościeli z wielkim wyrzutem sumienia, który rozpycha się na wykrochmalonej poduszce. Wszystko to sprawia, że od kilku dni jestem zupełnie wykończona, za to pełniejsza o kolejne trzy i pół kilograma. Wstydzę się swojego ciała na tyle, że z trudem spoglądam na jego odbicie w lustrze po kąpieli, starając się szczelnie okryć ręcznikiem. Oczywiście  rzutuje to również na moje pożycie seksualne, a w zasadzie jego brak, bo na myśl o bliskości wstydzę się jak dziecko na apelu, które musi wygłosić skomplikowany wierszyk o żółwiu. Niska samoocena sprawia, że z większą pokorą przyjmuję uwagi innych i zamiast się bronić, kulę w sobie.

Anka jest mężatką, z wieloletnim stażem. Pewnie patrząc z boku można by uznać, że jej związek jest oparty na silnych fundamentach, którymi nic nie może zachwiać. Jednak to szczęście jest tylko pozorne, ponieważ jak to w życiu bywa, nie ma ideałów. Każde z nich ma swoje wczoraj, dziś i jutro. Ich życie toczy się wokół wypełniania rodzicielskich, małżeńskich i zawodowych obowiązków. Natomiast codzienność wydaje się być przesycona nie tak mocno skrywanymi pretensjami, niechcianymi poświęceniami i nie do końca satysfakcjonującymi kompromisami. Czy uda im się odnaleźć ponownie to coś, co sprawiło, że kiedyś postanowili być razem?

Jest jeszcze Kamil, ich dorosły syn, który niestety zupełnie nie potrafi pokierować swoim życiem. Mimo iż dawno już skończył liceum nadal nie znalazł pomysłu, który pozwoliłby zaplanować jego przyszłość, zwłaszcza tę zawodową. Nie przestaje za to zaskakiwać swojej matki, a w planach ma kolejną roczną przerwę, i na pewno nie zamierza spędzić jej na nauce...

Jak potoczy się historia Anki i jej rodziny? Czym zaskoczy ich życie? I jakie sposoby znajdzie, każde z nich, aby odnaleźć szczęście? O tym w najnowszej książce Niny Majewskiej-Brown otwierającej trylogię o Ance! Premiera już 25 października.

Redakcja poleca

REKLAMA