"Kochanie chcę Ci powiedzieć" - We-Dwoje.pl recenzuje

Całe szczęście, przyszło nam żyć w czasach pokoju. Koszmar wojny znamy jedynie dzięki opowiadaniom dziadków, lekturom i filmom. Z jednej strony to dobrze, że nie doświadczyliśmy jej na własnej skórze, bo z pewnością pozostawiłaby w naszych psychikach trwały ślad. Z drugiej, jesteśmy ubożsi o umiejętności radzenia sobie w sytuacjach „totalnie kryzysowych”. Już dawno zapomnieliśmy o wartościach, które tak intensywnie wpajali nam ludzie, którzy wojnę przetrwali.
/ 01.06.2011 01:19

Całe szczęście, przyszło nam żyć w czasach pokoju. Koszmar wojny znamy jedynie dzięki opowiadaniom dziadków, lekturom i filmom. Z jednej strony to dobrze, że nie doświadczyliśmy jej na własnej skórze, bo z pewnością pozostawiłaby w naszych psychikach trwały ślad. Z drugiej, jesteśmy ubożsi o umiejętności radzenia sobie w sytuacjach „totalnie kryzysowych”. Już dawno zapomnieliśmy o wartościach, które tak intensywnie wpajali nam ludzie, którzy wojnę przetrwali.    

Żyjemy w świecie, w którym sceny przemocy współtworzą codzienny krajobraz. Są jego nieodłącznym elementem. Nikogo nie oburzają zakrwawione zdjęcia na okładkach gazet. Informację o śmierci tysięcy osób w tsunami przyjmujemy tak samo obojętnie, jak prognozę pogody. Być może prognoza nawet wzbudza w nas większe emocje; szczególnie, gdy nie jest taka, jakiej byśmy oczekiwali.                                                 

Słowa Jana Pawła II: "Nigdy więcej wojny!”, które mamy okazję usłyszeć, praktycznie co roku, w dniach poświęconych pamięci papieża, nie robią na młodym pokoleniu żadnego wrażenia. W jaki sposób można odnosić się do czegoś, o czym nie ma się zielonego pojęcia?               

Powieść Louisy Young pomoże w zrozumieniu tragedii świata ogarniętego wojną. Codzienności, w której wartości takie jak: miłość, rodzicielstwo, małżeństwo, człowieczeństwo czy duchowość tracą na rzecz zabójstwa, mordu, gwałtu, bólu, cudzołóstwa. A wszystko w imię, honoru , ojczyzny (Boga bym w to nie mieszała).                                

Książka opowiada o losie angielskich żołnierzy walczących na froncie francuskim podczas pierwszej wojny światowej. Autorka maluje obraz społeczeństwa, którego ład zostaje nagle zaburzony. To przykre kiedy czytamy historie o młodych, którzy nie otrzymali możliwości zrealizowania swoich marzeń. Wojna zrujnowała ich plany, pociski nieodwracalnie naruszyły ciała i złamały psychikę. Czytając powieść, wspólnie z opuszczonymi żonami, wielokrotnie przeżywamy chwile załamania. Oczekujemy ukochanego, wychowujemy jego dziecko; opatrując rany innych żołnierzy ciągle myślimy o niebezpieczeństwie, w jakim może znajdować się nasz partner. Walki robią nam z życia psychozę. Kiedy mężowie wracają do domów na przepustkę, nie są już tymi samymi ludźmi. Nie potrafią uciec myślami  od scen,  których świadkami byli na froncie. Są zimni, zamknięci w sobie. Nawet ich oczy wydają się być „puste”. W takich momentach dramat staje się jeszcze większy.                                                         

W trudnych chwilach ludzie są w stanie dokonać wielkich rzeczy. Sytuacja zagrożenia życia wzmaga potrzebę jedności z drugim człowiekiem. To dzięki wzajemnemu wsparciu, miłości, oddaniu i poświęceniu, żołnierze przetrwali wojnę: nie pozwolili sobie umrzeć ,jak również nie popełnili samobójstwa . Żyli tylko dla swoich kobiet. Wielokrotnie poranieni, nie przypominający z wyglądu ludzi, pogrążeni w depresji , odnajdywali sens istnienia w drugiej osobie . Myśl o życiu, jakie wiedli przed wojną, o realizacji swoich pasji, planów, pomogła im powrócić do społeczeństwa, kiedy wszystko się skończyło.

Powieść Louisy Young ukazuje parszywą, wojenną rzeczywistość lat 1916-1918. W obrazoburczy sposób opisuje rzeczy, których nie dowiemy się z podręczników do historii. Najważniejsze jest jednak to, że nie skupia się jedynie na suchych faktach, ale pozwala „wejść w skórę” bohaterów, aktywnie uczestniczyć  w ich życiu, stawiać czoła problemom. Dzięki takiemu empatycznemu podejściu, czytelnik może nauczyć się cenić wartości, o których dzisiejszy świat już dawno zapomniał. Książka podnosi i udowadnia tezę, że miłość potrafi zwyciężyć wojnę.