Relacja z maratonu spinningu

To niezwykłe letnie wydarzenie, a mowa o The Summer Energy Zone podniosło jeszcze bardziej temperaturę na krakowskiej Plaży. Dzięki maratonowi spinningu Platinium Fitness mógł aktywnie pożegnać lato.
/ 01.09.2011 06:16

To niezwykłe letnie wydarzenie, a mowa o The Summer Energy Zone podniosło jeszcze bardziej temperaturę na krakowskiej Plaży. Dzięki maratonowi spinningu Platinium Fitness mógł aktywnie pożegnać lato.

W ostatnią sobotę wakacji – 27 sierpnia, w samym sercu Krakowa odbył się 5-godzinny maraton Spinning®. Prowadzenia tego wydarzenia podjęli się najlepsi Master Instruktorzy i prezenterzy. Już od popołudnia zarażali uczestników swoją pasją i entuzjazmem. Dzielili się swoim bogatym doświadczeniem dając cenne wskazówki dotyczące technik jeżdżenia na rowerze do indoor cyclingu oraz motywowali do przekraczania ograniczeń płynących z ciała i umysłu. Na sam początek energii dodawała węgierska MI - Gabi Posch. Włoski MI Emiliano de Bianchi podkreślał wagę medytacji dla spinningu oraz uczył poprawnej techniki oddychania. Jarek Witek z Polish Spinning® Demo Team zwracał uwagę na istotę indywidualnego wyczucia sprzętu i możliwości oraz nakłaniał do znalezienia własnego rytmu - tylko w takim wypadku jazda może stać się źródłem czystej radości. Natomiast wprost ze słonecznej Barcelony hiszpańskim temperamentem uczestników spinningu zaraziła MI Eva Garcia.

Słoneczna sceneria z królewskim Wawelem w tle i niezwykle pozytywna atmosfera sprawiła, że kipiąca od uczestników maratonu energia udzieliła się, także świadkom wydarzenia. Widząc tylu ludzi pełnych entuzjazmu aż chciałoby się wsiąść na rower i do nich przyłączyć. Pomimo wyjątkowo gorącej aury, uczestnicy angażowali się w jazdę do reszty, nie pokazując po sobie cienia słabości. Może to właśnie ta radość o której wspomniał Jarek Witek pozwoliła im na przekroczenie bariery zmęczenia?

Podczas The Summer Energy Zone team Platinium pamiętał nie tylko o  sporcie i dobrej zabawie, ale również o zwierzętach ze schroniska, na rzecz których zorganizowano aukcję. Po zakończeniu maratonu impreza przeniosła się do klubu Plaża Kraków, gdzie bawiono się do białego rana.