Jak fotografować nocą?

Światło nocne to z punktu widzenia fotografii kreatywnej bardzo ciekawy sposób na zdjęcia.
Zdjęcia nocne to dla większości fotografów duży problem. Użycie lampy błyskowej niweczy efekt, nie użycie powoduje rozmycie całej sceny. Fotografia nocna daje nam pole do popisu, jeśli więc mamy ambicje aby ustawić parametry ekspozycji tak aby efekt był oszałamiający, zacznijmy od kilku porad.
/ 21.09.2016 15:41
Światło nocne to z punktu widzenia fotografii kreatywnej bardzo ciekawy sposób na zdjęcia.

Fotografia nocna to dla początkujących fotografów naprawdę duże wyzwanie. Wbudowany lampy spłaszczają obraz, lampy zewnętrzne mimo że mocniejsze też nie ratują kadru – gdzieś kończy się ich granica i w efekcie mamy jasny pierwszy plan, a dalej czarną dziurę. Drogie lustrzanki dają możliwość zastosowania wysokiej czułości bez niechcianych szumów, umówmy się jednak, że aparaty za 10 tysięcy nie są w posiadaniu fotoamatorów.

Światło nocne to z punktu widzenia fotografii kreatywnej bardzo ciekawy sposób na zdjęcia. Jest go mało, ale odpowiednio zdobyte i wyciągnięte daje niesamowite efekty. Po pierwsze najlepiej zacząć od odpowiedniego wydłużenia czasu otwarcia migawki. Drugim zmartwieniem będzie statyw – jeśli go mamy możemy ruszać w plener choćby dzisiaj. Jeśli posiadamy światłomierz zabierzmy go ze sobą – usprawni to naszą pracę i przyspieszy całą sesję.

Statyw, który zabieramy na nocne zdjęcia powinien być stabilny i w miarę ciężki. Nocą naświetlanie rzędu kilku sekund (nawet 20 lub 30 o ile to możliwe) jest normą więc lekkie konstrukcję które reagują na drgania i wiatr odpadają w przedbiegach. W miejscach gdzie występuje ruch ulicznych zrobienie zdjęcia może być niemożliwe. Używając lustrzanki możemy mieć jeszcze inny problem – drgania wywołane poruszaniem się lustra, tutaj może nam pomóc funkcja coraz częściej spotykana w aparatach ( podniesienie lustra przed naciśnięciem migawki). Zanim wyruszymy na łowy, pamiętajmy że zawsze lepiej wydłużyć czas otwarcia migawki o kilka sekund niż zwiększać czułość matrycy – szumy które pojawią się po przekroczeniu pewnej granicy będą nie do zniesienia.

Zobacz także: Jak fotografować ruch ??

Rozpoczynając zdjęcia musimy wiedzieć jaki efekt chcielibyśmy uzyskać biorąc poprawkę na fakt, że nocny krajobraz jest bardzo kontrastowy. Ciemne niebo kontra światło lamp i samochodów. Mając do czynienia z taką sceną pełną przejść świateł i cieni należy zdecydować na co ustawiamy ekspozycję – światła czy cienie ( tutaj nieodzowną pomocą jest właśnie światłomierz punktowy). Pomiar dokonany za pomocą aparatu nie będzie niestety już tak dokładny.

Nie warto zdawać się na automatykę, pomiar centralny nastawi aparat na przeważającą czerń i światła lamp będą wypalone. Jeśli wybraliśmy element którego oświetlenie weźmiemy za wzór, użyjmy zoomu aby precyzyjniej określić ekspozycję. Jeśli robimy zdjęcia aparatem kompaktowym , a nie za bardzo chce nam się cokolwiek ustawiać, istnieje duża szansa, że posiada on tryb zdjęć nocnych, skorzystajmy z niego a ustawione parametry powinny odpowiadać naszym potrzebom. Dzięki fotografii cyfrowej możemy dzisiaj powtórzyć każde ujęcie więc nie obawiajmy się popełnianych błędów, każdy możemy przecież poprawić.

Fotografując w nocy starajmy się unikać używania lamp błyskowych, chyba że w zamyśle mamy wyróżnienie obiektu znajdującego się w pierwszym planie. Czas naświetlania w tym wypadku i tak najlepiej wydłużyć, by kontrast pomiędzy pierwszym i drugim planem nie był aż tak duży. Jeśli zdjęcie obejmuje kilka planów bez szczególnego nacisku na jeden z nich, nie używajmy lampy gdyż popsuje nam całe ujęcie. 

Polecamy: Jak unikać szumów w cyfrze ?

Zdjęcia robione po zmroku wymagają od aparatów cyfrowych wytężonej pracy, a wraz z nim wzrasta zużycie baterii. Zaopatrzmy się więc w zapasowy akumulator (baterie) gdyż z pewnością nocą zrobimy mniej zdjęć niż w dzień.

Na koniec warto wspomnieć o mniej fotograficznym aspekcie nocnych zdjęć. Krążąc po mieście dopóki nie wybierzemy odpowiedniego miejsca nie afiszujmy się ze swoim sprzętem, jak to mówią – okazja czyni złodzieja. Z tego powodu zapuszczając się w mniej znajome tereny warto zabrać ze sobą osobę towarzyszącą.

Redakcja poleca

REKLAMA