My znamy odpowiedź, udzieliła jej autorka sagi „Zmierzch”, Stephenie Meyer w wywiadzie dla „Entertainment Weekly”:
“Po raz pierwszy przeczytałam „Jane Eyre” książkę Charlotte Bronte mając 9 lat, a potem przeczytałam to jeszcze setki razy. Jestem przekonana, że w Edwardzie znajdziemy elementy Pana Rochestera, a Bella jest współczesną Jane Eyre. Jane była mi bardzo bliska w dzieciństwie. Myślę, że była najbardziej rzeczywistą postacią ze wszystkich fikcyjnych bohaterek”.
Żadna miłość nie jest prosta, ale - jak narkotyk - odurza tylko pierwsza. Jane Eyre to opowieść, która wychował miliony nie zawsze rozważnych romantyczek na całym świecie. Współczesna ekranizacja to porywająca i zapierająca dech w piersiach historia o alchemii uczuć. Moc tego filmu utkana jest z marzeń kobiet o odnalezieniu miłości, która jest im przeznaczona na całe życie.
Jane Eyre – prawdziwa miłość jest wieczna
W rolach głównych zachwycają: Mia Wasikowska znana z wielkiego hitu Tima Burtona pt. „Alicja w krainie czarów” i Michael Fassbender, niesamowity porucznik Archie Hicox z „Bękartów wojny” Quentina Tarantino. Towarzyszą im: Judi Dench niezapomniana M z przygód o Bondzie i Jamie Bell („Billy Elliot”).
W kinach od 14 października