Praga - Hollywood nad Wełtawą

Praga fot. ONS
Paryż, Mediolan czy Rzym mogą się przy niej schować. Przynajmniej jeśli chodzi o liczbę sław, które można tu spotkać na ulicy.
/ 10.02.2009 10:10
Praga fot. ONS

Złota Praga. Miasto gotyckich wież, secesyjnych kamienic i czerwonych dachówek. Mieszka tu niewiele ponad milion osób. Drugie tyle to turyści, którzy codziennie oblegają zabytkowe uliczki i place. Praga, jako stolica komunistycznego państwa, przez ponad cztery dekady była jedynie nagrodą pocieszenia dla turystów zza żelaznej kurtyny, którzy o wizycie w Rzymie czy Paryżu mogli tylko pomarzyć. Dziś to jedno z najmodniejszych miast na świecie – nie gorsze od stolicy Francji czy Włoch. Kilka lat temu upatrzyli je sobie sławni i bogaci. Dziś w Hollywood w dobrym tonie jest wpaść do Pragi choćby na weekend.

Wakacje od sławy
Wiele gwiazd przyjeżdża tu kręcić filmy i zakochuje się w klimacie miasta, architekturze i… czeskim piwie. Tak jak Brad Pitt i Angelina Jolie, którzy od czasu zdjęć do filmu „Wanted. Ścigani” chętnie tu przyjeżdżają z całą rodziną. I jak Matt Damon, który po raz pierwszy odwiedził Pragę ponad sześć lat temu przy okazji pracy nad „Tożsamością Bourne’a”. Dziś zna to miasto jak własną kieszeń. Dla niego każda wizyta w stolicy Czech to beztroskie wakacje. Odpoczynek od sławy. „Przez sześć miesięcy, które tu spędziłem, nie dałem ani jednego autografu. Co za ulga!”, mówił po zakończeniu zdjęć do filmu „Nieustraszeni bracia Grimm”. Są jednak i takie gwiazdy, których „wakacje od sławy” nie dotyczą. Paris Hilton, uciekając przed tłumem czeskich fotoreporterów, dorobiła się nawet siniaków. Papparazzi przyłapali Paris niedaleko Hradczanów. Jadła obiad ze swoim ówczesnym chłopakiem Benjim Maddenem. Kiedy para próbowała przebić się przez uzbrojony w aparaty tłum, Hiltonówna potknęła się i upadła na ziemię. Swoją drogą ciekawe, dlaczego akurat dla niej papparazzi byli tak bezwzględni, skoro nawet Robert Redford może spokojnie sączyć piwo z Vaclavem Havlem w ogródku na Starym Mieście. Havel z Redfordem spotkali się po tym, jak znany aktor przyjechał tu z Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach, którego był honorowym gościem.

Stolik z widokiem
Pod słynnym mostem Karola płynie rzeka Wełtawa, a po samym moście przelewa się rzeka ludzi. Mimo napierających tłumów każdy chce choć na chwilę zatrzymać się i przyjrzeć kamiennym postaciom świętych stojącym po obu stronach. Mierzący ponad pół kilometra długości most jest dziś deptakiem spacerowym, ale jeszcze w latach 60. jeździły po nim samochody. To najstarszy tego typu obiekt na świecie. Jego budowę rozpoczęto w średniowieczu, ale większość kamiennych figur postawiono już w okresie baroku. Najlepszy widok na most Karola roztacza się z tarasu restauracji Kampa Park, jednej z najbardziej ekskluzywnych knajp w mieście. Jej goście wieczorami mogą podziwiać światła Starego Miasta odbijające się w wodach Wełtawy. Specjalnością zakładu są owoce morza. Najtańsza przystawka kosztuje tu około 400 koron, czyli ponad 60 złotych. Niedużo, jak na gwiazdorską kieszeń. W Kampa Parku bywa Mick Jagger, Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, o czym dobitnie świadczy księga gości i pamiątkowe fotografie z właścicielami lokalu. Urokowi tego miejsca uległa także Kylie Minogue.

Kolacja w tak miłym otoczeniu nieco osłodziła jej niezbyt przyjemne wydarzenie związane z koncertem, który dała w Pradze w połowie maja. Tuż przed występem w mediach pojawiły się plotki, że Kylie ogłosi na scenie swoje zaręczyny z Oliverem Martinezem. Okazało się, że to tylko chwyt reklamowy. Fałszywą informację rozpowszechnili organizatorzy trasy, aby sprzedać więcej biletów.

Szczęśliwe miasto zakochanych
Praga jest nie mniej romantyczna niż Paryż. Kilka lat temu Bruce Willis oszalał tu na punkcie Petry Nemcovej. Młodsza od aktora o 24 lata czeska top modelka tak onieśmielała go swoją urodą, że przez tydzień zbierał się, aby poprosić ją o numer telefonu. Żeby jej zaimponować Willis wpłacił 50 tysięcy dolarów na cele charytatywne podczas gali, na którą oboje byli zaproszeni. Mimo tych starań ich znajomość nie trwała długo. „Był dla mnie naprawdę uroczy, ale nie nazwałabym tego randkowaniem”, podsumowała kilka spotkań z Willisem piękna Czeszka. W Pradze rozpoczął się też inny, tym razem ognisty romans. W czasie jednego z przyjęć Sienna Miller (która brała akurat udział w zdjęciach do filmu „G.I. Joe”) poznała Balthazara Getty’ego, amerykańskiego aktora i spadkobiercę naftowej fortuny. Wszystko byłoby w porządku, gdyby Getty był wolny. Niestety, nie jest. Dla Sienny rzucił żonę i czwórkę dzieci. Dobrze, że są jeszcze w Hollywood takie pary jak Brad Pitt i Angelina Jolie. Przyjemnie patrzeć na ich zdjęcia z praskiej Svatej Klary. To ich ulubiona knajpka, położona z dala od centrum. Niezwykła, bo osadzona w naturalnej grocie, kilkanaście metrów pod ziemią. Ukradkiem zrobione fotografie z kolacji w Svatej Klarze w zeszłym roku przedostały się do prasy i skutecznie ucięły plotki o kryzysie w ich związku. Zakochane pary, może nie tak sławne, ale równie szczęśliwe, można spotkać w Pradze na każdym kroku. Trzymają się za ręce idąc wąziutką Złotą Uliczką. Tą samą, na której pomieszkiwał Franz Kafka. Zakochani oblegają ławki na Starym Mieście, stoją też w kolejce na moście Karola, czekając na swoją kolej, aby dotknąć świętego Nepomucena. Łatwo odróżnić tę kamienną figurę od pozostałych. Jest gładsza, bo przez wieki „wygłaskana” przez zastępy ludzi. Legenda głosi bowiem, że dotknięcie Nepomucena każdemu przyniesie szczęście. Gwiazdom też.

Redakcja poleca

REKLAMA