ferie zimowe- plan ferii zimowych - wypoczynek

rodzina na stoku fot. Shutterstock
Sprawdź nasz przewodnik dla młodych narciarzy!
Magdalena Burda / 05.01.2017 12:04
rodzina na stoku fot. Shutterstock

Twoja pociecha podrosła już na tyle, że chciałabyś zarazić ją miłością do nart? Planując ferie zimowe na stoku, pamiętaj przede wszystkim o tym, by wybrać miejsce dopasowane do możliwości najmłodszych.

Jeśli ktoś kiedyś mówił ci, że mając dziecko, będziesz musiała zrezygnować ze swojej zimowej pasji, był w błędzie. Już trzyletni maluch świetnie poradzi sobie na nartach, jeśli damy mu możliwość wykazania się.

"Wyjazd z dzieckiem na narty to wspaniała okazja do wspólnej zabawy na śniegu, trzeba jednak pamiętać o kilku ważnych sprawach" – tłumaczy Magda Plutecka z biura Neckermann Podróże. "Przede wszystkim należy wybrać taki region, który będzie przyjazny dziecku, z ośrodkiem narciarskim mającym w swej ofercie łagodne stoki i niezbyt skomplikowane trasy. Chodzi o to, by nie przerazić dziecka już na starcie, by go nie zniechęcić". 

Z widokiem na Dolomity

Dokąd wybrać się z dzieckiem na narty? Jakie góry będą idealne dla zupełnie początkującego malucha? Zakładając, że uwielbiasz Włochy i koniecznie tamtejsze stoki chcesz pokazać swemu dziecku, zwróć uwagę na znajdujący się na północy kraju teren narciarski Monte Bondone (1175-2090 m n.p.m.). Nie musisz obawiać się, że zabraknie tam śniegu, ponieważ 90 proc. tras jest ośnieżanych armatkami w trakcie całego sezonu narciarskiego. Należąca do Trento góra Monte Bondone, z bajecznym widokiem na Dolomity i lasy, to miejsce wyjątkowo przyjazne dzieciom. Parki zabaw położone przy trasach narciarskich, kursy jazdy dla najmłodszych pod okiem instruktora, nocne wędrówki z latarkami pod opieką przewodników alpejskich – to tylko niektóre z tutejszych atrakcji.

Podczas gdy najmłodsi będą stawiać pierwsze kroki na nartach pod okiem instruktora, do dyspozycji dorosłych oraz bardziej wprawionej młodzieży pozostają trasa narciarska "Grant Piasta" o długości 3,5 km i różnicy poziomów 800 m, snowpark z niesamowitym superpipem (120 m długości, 18 m szerokości) oraz 35 km tras biegowych. Ceny hoteli w tym regionie zaczynają się już  od ok. 300 zł od osoby za noc. Nie mniej interesującą destynacją włoską jest Folgarida w Dolinie Słońca (Val di Sole), największy region narciarski w zachodniej części Trentino. Stacja narciarska znajduje się tu na wysokości 1300 m n.p.m. i dysponuje 32 km tras zjazdowych, z czego ponad połowę stanowią łagodne zbocza, idealne dla dzieci. Warto zauważyć, że w czasie ferii wszystkie hotele w tym regionie są objęte gwarancją śniegu. Koszt tygodniowego wyjazdu dla dwóch osób dorosłych z dzieckiem to ok. 2000 zł.

Na stokach w austriackiej Karyntii

Wyjazd z dziećmi wymaga od nas dokonania wyboru nie tylko pięknych tras, ale również odpowiedniej lokalizacji. Hotel Bellevue w Seeboden, niewielkiej miejscowości u stóp pasma Nockberge, obok malowniczego jeziora Millstätter, z pewnością pozwoli maluchom cieszyć się wspaniałym widokiem gór już z samego rana, zaostrzając ich apetyty na szusowanie. W pobliżu Seeboden znajduje się ośrodek narciarski Goldeck (550-2145 m n.p.m.) dysponujący 25 km nartostrad, z czego 8 km to trasy łatwe. Warto zwrócić uwagę, że od 9 stycznia przy zakupie pełnopłatnego skipassa przez rodzica dziecko do 14 lat otrzymuje karnet na region Goldeck gratis.

Ceny tygodniowego wyjazdu dla dwóch osób dorosłych i dziecka zaczynają się od ok. 3000 zł. Wśród dodatkowych atrakcji regionu znajdują się lodowisko i tor saneczkowy. Po południowej stronie Alp, w paśmie górskim Nockberge leży ośrodek narciarski Bad Kleinkirchheim (1100-2055 m n.p.m.), oferujący miłośnikom nart aż 103 km wspaniale ośnieżonych nartostrad, z czego 18 km stanowią trasy łatwe. Istotną miejscowością regionu jest St. Oswald z terenami narciarskimi na zboczach góry Nockalm. Trasy są tam łagodne i wspaniale nasłonecznione, dzięki czemu idealnie nadają się do stawiania pierwszych kroków na nartach.

Po sąsiedzku do Czech

Jeśli wolisz zamienić długą podróż na kilka dodatkowych godzin na stoku, Czechy będą bardzo dobrym rozwiązaniem. Ośrodek narciarski Szpindlerowy Młyn (702-1233 m n.p.m.) w Karkonoszach, na który składają się dwa oddzielne kompleksy: Medvědín i Svaty Petr, oferuje łącznie 25 km tras zjazdowych. Okolice Medvědína to wspaniałe miejsce dla najmłodszych narciarzy ze względu na liczne ośle łączki i łagodne zbocza. Gdyby twoje dziecko chwilowo znudziło się jazdą na nartach, zawsze może skorzystać z tutejszej trasy saneczkowej, lodowiska, możesz też zaproponować mu kulig lub przejażdżkę w psim zaprzęgu. Każda z tych atrakcji dostarczy mu niesamowitych wrażeń. Na oba tereny obowiązuje wspólny skipass. Ceny za dobę w hotelu w tej okolicy zaczynają się już od ok. 90 zł od osoby.

Bez względu na to, czy wybierzesz dalekie stoki alpejskie, czy bliższe, karkonoskie, pamiętaj, by każde wyjście na narty dopasowywać do możliwości swojego dziecka. Jeśli się zmęczyło, daj mu odsapnąć. Jeśli się przewróciło, dopinguj. Nawet nie zauważysz, kiedy zrobi ogromny postęp i zacznie samodzielnie gnać po stoku.

Artykuł powstał we współpracy z Neckermann.

Redakcja poleca

REKLAMA