Odchudzający taniec

Najprzyjemniejszy z odchudzających treningów, najbardziej kobiecy ze sportów – taniec jest przyjemnością, sposobem na rozładowanie stresu ale też darmowym kuponem na wspaniałą figurę.
/ 12.06.2012 06:53

Najprzyjemniejszy z odchudzających treningów, najbardziej kobiecy ze sportów – taniec jest przyjemnością, sposobem na rozładowanie stresu ale też darmowym kuponem na wspaniałą figurę. Czy wybierzesz nowoczesne odmiany fitnessowe takie jak zumba czy sh’bam, czy też swobodne pląsanie w domu…

Odchudzający taniecdepositphotos.com

Tańcząc zapominamy o potrzebie tracenia kalorii i powtarzania wymachów nogą sto razy. Bawimy się, odpoczywamy, relaksujemy a jednocześnie fenomenalnie rzeźbimy ciało i poprawiamy kondycję. W zależności od rytmu spalamy wszak od 250 do 500 kcal w przeciągu godziny. A dodatkowo uczymy się koordynacji, nabieramy wdzięku i kształtujemy swój seksapil. Korzystają nie tylko nogi, ale także talia, biust i ramiona, a przede wszystkim cała postawa. Ryzyko kontuzji jest zaś naprawdę znikome.
I zanim się nawet obejrzymy, zaczynamy poruszać się z gracją i lekkością motyla!

Rodzaje tańca
W przeciwieństwie do aerobiku czy jogi zaletą tańca jest jego różnorodność… którą można dopasować do każdego rodzaju osobowości, temperamentu i kondycji. Do wyboru mamy więc:

  • Taniec klasyczny czyli balet – wymagający wysokiej sprawności fizycznej i giętkości; jakkolwiek nauka baletu to lata wyrzeczeń i ciężkiego treningu pewne elementy tego tańca można wpleść we własne pląsy, bo dodają gracji i wspaniale kształtują postawę.
  • Taniec nowoczesny – również wymaga świetnej koordynacji ciała, ale nadaje się dla każdego, przynajmniej w podstawach. W zależności od upodobań rytmowych możemy wybierać spośród modern jazzu, street jazzu, hip-hopu, breakdancu czy dancehallu. Idealny pomysł dla lubiących popisać się na parkiecie.
  • Taniec towarzyski – czyli wszystko co znamy z „Tańca z Gwiazdami” – cha-cha, charleston, rumba, mamba, folkstrot, jive… Wymaga instruktora, znajomości kroków i partnera… no i oczywiście może być świetnym wstępem do romansu. Warsztaty tańca znajdziemy praktycznie w każdym mieście.
  • Tańce etniczne – dla lubiących oryginalność i smak egzotyki. Często mniej wymagające kondycyjnie ale idealne do zabawy i relaksu. Capoeira, taniec afrykański, irlandzki, flamenco, lambada, salsa… jest z czego wybierać.
  • Taniec fitnessowy – czyli połączenie aerobiku z elementami tańca. Do najpopularniejszych ostatnio należą zumba i sh’bam…

Zumba i Sh’bam
Zumba

Odchudzający tanieczumbapolska.pl

Zainspirowana latynoskimi rytmami fuzja aerobiku i tańców takich jak cha-cha, rumba, twist, samba, flamenco, reggeaton czy nawet taniec brzucha. Bardzo energiczna, o prostych do opanowania krokach i sekwencjach uaktywniających wszystkie partie ciała. Wyciska siódme poty ale może być świetną zabawą.
Sh’bam

Odchudzający taniecwww.facebook.com/shbam

Forma rytmiki o średniej intensywności i prostej choreografii wykonywana do popularnych hitów muzycznych ostatnich lat – disco, techno, zmiksowanej klasyki, hip-hopu. W zamiarze pomyślana jako forma nie tylko ruchu, ale i nawiązywania kontaktów i wspólnej zabawy.

Dobre taneczne rady:

  • Nie musisz chodzić na warsztaty czy lekcje – wystarczy kawałek podłogi w domu, legginsy lub szorty i wygodny biustonosz oraz ulubiona muzyka.
  • Tańcz jakby nikt nie patrzył - nie wstydź się żadnych ruchów, obudź w sobie bestię i wyskacz cały stres i wszystkie szare myśli.
  • Tańcz na boso – to świetna gimnastyka dla stóp i wytchnienie od butów i skarpetek.
  • Staraj się aby jedna sesja była dłuższa niż 30 minut – wydłużając wysiłek aerobowy zaczynamy sięgać do rezerw tłuszczu odłożonych na udach czy w talii.
  • Tańcząc myśl o swoim ciele w sposób pozytywny – przeglądaj się w lustrze, wyobrażaj sobie, że jesteś gwiazdą parkietu, że obserwują cię zachwycone spojrzenia. To najlepsza recepta na kompleksy.
  • Próbuj angażować jak największe partie ciała – od stóp po nadgarstki. Trzymaj plecy proste a brzuch wciągnięty!

Redakcja poleca

REKLAMA