Nowy zegarek damski Perrelet

Inspiracji do stworzenia damskiej kolekcji BIG SIZE CENTRAL LUNAR PHASE można niewątpliwie doszukiwać się w zafascynowaniu pełnym piękna i tajemnic sklepieniu niebieskim. Taki fascynujący jest także opisywany zegarek.
/ 27.09.2007 17:15
Inspiracji do stworzenia damskiej kolekcji BIG SIZE CENTRAL LUNAR PHASE można niewątpliwie doszukiwać się w zafascynowaniu pełnym piękna i tajemnic sklepieniu niebieskim. Taki fascynujący jest także opisywany zegarek.

Dookoła osi centralnej wśród rozrzuconych diamentów imitujących gwiazdy przemieszcza się największy w zegarkach naręcznych wskaźnik księżyca. Nad sporządzeniem tego projektu czuwali mistrzowie PERRELETA, i jest to ich opatentowane rozwiązanie. Zegarek w sposób niezwykły wydobywa piękno metalu koperty – stali, i wyróżnia się kunsztowną i niespotykaną dekoracją. Ten wykonywany w okrągłej i beczkowatej (Cushion) kopercie, z kilkoma wersjami kolorystycznymi zegarek, jest bez wątpienia kolejnym znaczącym dziełem szwajcarskiej sztuki zegarmistrzowskiej.
Zegarek w stalowej kopercie wysadzanej 17-stoma brylantami, o łącznej masie 0,146ct, pokazuje nam godzinę, minutę, dni miesiąca, a także podziałkę miesiąca księżycowego, wzdłuż którego obraca się tarcza z fazami „śpiącego” księżyca. Pasek z płaszczki wspaniale współgra z prostokątną kopertą. Czasomierz posiada szafirowe szkło z powłoką antyrefleksyjną oraz automatyczny naciąg sprężyny. Tarcza wykonana jest z naturalnej macicy perłowej. W koronce zegarka umieszczony jest szafirowy kaboszon. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że nie jest to tylko system do mierzenia czasu.

Zegarek oferowany jest w cenie około 26 600,00 zł.

Wywodząca swoją tradycję od Abrahama-Louis Perrelet - wynalazcy automatycznego naciągu zegarka, firma Perrelet, w swojej kolekcji ma wyjątkowe zegarki i wszystkie one, nawiązując do wiekopomnego wynalazku założyciela firmy, wyposażone są w automatyczny naciąg zegarka. Jak informuje firma, od tej reguły nie ma i nie będzie wyjątków. Urodzony w 1729 roku Abraham-Luis Perrelet, założyciel firmy i drugi w dynastii zegarmistrzów, należy do niewielkiego grona geniuszy sztuki zegarmistrzowskiej, i nauczyciela kolejnych pokoleń wielkich zegarmistrzów takich jak: Jacques-Frederic Houriet (zwany "ojcem szwajcarskich chronometrów"), czy wnuk mistrza Luis-Frederic Perrelet. Niektórzy historycy wśród uczniów Perrelet´a widzą także Abrahama-Luisa Breguet. Warsztat pracy mistrza w Le Locle to nie tylko miejsce produkcji czasomierzy i wcielenia w życie nowych rozwiązań, ale znaczące laboratorium badawcze w którym Perrelet pracował nad udoskonaleniem wychwytu cylindrycznego, oraz wytwarzał maszyny i narzędzia do produkcji jego elementów. Wymagania jakościowe, jakie zakładał właściciel firmy spowodowały, że wszystkie elementy składowe produkowanych czasomierzy wytwarzane były na miejscu. O pracowitości mistrza świadczy jedno z jego ostatnich dzieł, znajdujące się w Muzeum Zegarmistrzostwa w La Chaux-de-Fonds, ukończone w 96-tym roku życia. Odkryciem, którym Abraham-Louis Perrelet na stałe zapisał się w historii zegarmistrzostwa, i to odkryciem, które do dziś stosowane jest z powodzeniem w produkowanych zegarkach jest automatyczny naciąg sprężyny. To udogodnienie wynalezione dla użytkowników zegarków kieszonkowych, nawet w większym stopniu przydaje się w mechanicznych zegarkach naręcznych, a zasada działania przeniesiona została nawet do zegarków elektronicznych z mechanicznym generatorem prądu.

Monika Jurkantowicz

Redakcja poleca

REKLAMA