3 grudnia światową premierę będzie miał obraz Darrena Aronofsky'ego "Czarny łabędź". W roli głównej zobaczymy Natalie Portman.
Reżyser pamiętnych obrazów "Pi", "Requiem dla snu", "Źródło" i "Zapaśnik" przedstawia zaskakujący niekonwencjonalnymi rozwiązaniami thriller psychologiczny o zaciętej rywalizacji pomiędzy dwiema baletnicami - Niną (Natalie Portman) i Lily (Mila Kunis). Tłem tej historii jest jedno z najsłynniejszych przedstawień baletowych - "Jezioro Łabędzie" Piotra Czajkowskiego.
"Czarny Łabędź" (reż. Darren Aronofsky)
Dyrektor teatru Thomas (Vincent Cassel) decyduje się dokonać zmian w obsadzie i zastąpić znajdującą się u kresu swojej kariery primabalerinę Beth MacIntyre (Winona Ryder), do tej pory odgrywającą rolę księżniczki Odetty. Na myśl przychodzą mu dwie kandydatki - Nina oraz Lilly. Pierwsza z nich wydaje się idealnie pasować do roli Białego Łabędzia, druga do jej przeciwieństwa - Czarnego. Odettę może zagrać tylko jedna z nich, ta, której uda się połączyć niewinność i grację Białego Łabędzia ze zmysłowością Czarnego. Między dziewczynami rodzi się rywalizacja. Na domiar złego Nina pada ofiarą brutalnego gwałtu i zaczyna miewać omamy. Stopniowo odkrywa ciemną stronę swojego charakteru. Czuje, że nic nie stanie jej na przeszkodzie w odegraniu roli Czarnego Łabędzia...
Obraz Aronofsky'ego otworzył tegoroczny festiwal w Wenecji, a także wziął udział w konkursie głównym. Mila Kunis, znana szerszej publiczności z roli głupiutkiej Jackie Burkhardt w serialu "Różowe lata 70-te", odebrała nagrodę im. Marcello Mastroianniego w kategorii Najlepszy Debiut Aktorski. Biorąc pod uwagę świetną obsadę, jak również wspaniały dorobek tego reżysera zapowiada się całkiem ciekawie. Szkoda więc, że obraz wejdzie na ekrany polskich kin dopiero 21 stycznia.