Trendy: makijaż naturalny

Zyskiwał na popularności przez ostatnich kilka sezonów i wygląda na to, że w tym roku zrobi się jeszcze modniejszy.
/ 07.04.2011 07:00

Zyskiwał na popularności przez ostatnich kilka sezonów i wygląda na to, że w tym roku zrobi się jeszcze modniejszy.

Skąd ten fenomen? To coś jak minimalizm we wnętrzarstwie i prostota makaronu z oliwą w kuchni. W świecie, gdzie ciągle zasypuje się nas nowymi kolorami, konsystencjami i kształtami, natura zawsze będzie atrakcyjną alternatywą. Nawet, jeśli nie jest w 100% naturalna…

Fot. Dolce & Gabbana

Naturalny makijaż nigdy bowiem nie oznacza jego braku. Generalnie, chodzi o to, żeby się umalować w taki sposób, by laicki mężczyzna powiedział, że przyszła nieumalowana i wyglądała pięknie. Zabronione są więc kolory, których nie ma normalnie na twarzy - pomarańcze, zielenie czy fiolety, a beżowo-różowo-brązowa paleta służy głównie do doskonalenia urody i subtelnego jej podkreślania niż zmiany wizerunku.

Elementy podstawowe to więc korektor, podkład, beżowa szminka, tusz, odrobina subtelnego różu, złoty cień i brązowy lub czarny ołówek do powiek. Z tego bazowego zestawu możemy naturalnie formułować własne interpretacje i tak niektórzy wizażyści w ogóle tłumią oczy, zapominając o maskarze i konturówkach, a skupiając się na złotych blaskach na policzkach czy powiekach, podczas gdy inni neutralizują całą twarz podkreślając mimo wszystko oczy, nawet dość zdecydowanie, jak to widzieliśmy na wiosennych pokazach Gianfranco Ferre.

Fot. Gianfranco Ferre

Naturalny makijaż rzadko jest idealnie zmatowiony, bo blaski odgrywają w jasnej twarzy bardzo dużą rolę, ale na pewno nie dopuszcza żadnych przebarwień, krostek i plamek. Nauczmy się więc grać z różnymi odcieniami korektora, który pomoże ujednolicić cerę, zaś jeśli akurat skóra nie jest naszą mocną stroną postawmy raczej na makijaż kolorowy, który akcentując oczy czy usta, odwróci uwagę od cery.

Fot. Chloe

Redakcja poleca

REKLAMA