Jest dziewczęcy, słodki i twarzowy. Jego wielbicielkami są m.in. Paris Hilton, Eva Longoria i Scarlett Johansson – od dwóch sezonów wierne różowym błyszczykom i szminkom. Tej wiosny różowe usta przeżywają prawdziwy renesans (podobnie jak pastelowe cienie do powiek w tym kolorze) – wypada je mieć i w pracy, i na przyjęciu. Pasują zarówno do blondynek, jak i brunetek – ważne, aby dobrać odpowiedni dla siebie odcień szminki albo błyszczyka. Brunetki zazwyczaj dobrze wyglądają w fuksji i chłodnych różach, blondynkom pasują ciepłe, pastelowe odcienie, które podkreślają jasny kolor włosów.
Nie należy przesadzać z ciemnymi barwami (np. wpadającymi w fiolet) oraz zbyt perłowym połyskiem. Róż już sam w sobie jest efektowny, dlatego umiar w jego używaniu jest wskazany. Jeśli malujemy usta tym kolorem, to cienie do powiek powinny być w innym.
TAK
Delikatny błyszczyk podkreśla dziewczęcą urodę Oli Kwaśniewskiej.
Heidi Klum nie lubi na co dzień przesadnego makijażu – wystarczy jej tusz do rzęs i różowy błyszczyk. Jako typowa blondynka o jasnej skórze wybiera odcienie pastelowe o lekkim perłowym połysku. Czasem używa też delikatnego różu do policzków.
Non stop róż
Maluj usta na różowo od rana do wieczora. Wybierz tylko odpowiedni odcień:
1. W ciągu dnia możesz malować usta prawie przezroczystym różem – będą wyglądać świeżo i naturalnie.
2. Jeśli decydujesz się na różową szminkę, pamiętaj, że konturówka nie może być od niej ciemniejsza.
3. Na wieczornym przyjęciu twoje usta mogą lśnić drobinkami brokatu.
na zdjęciu: Heidi Klum
Ciemny róż szminki Beyoncé jest zbyt intensywny i nie pasuje do koloru cieni.
Wyrazisty róż ust pasuje do ciemnej karnacji Rihanny.
Perłowa szminka Paris Hilton wychodzi poza kontur jej ust.
Pielęgnacja, Soin Sublime Levres, Sothys, 85 zł