Christian Dior szyje niektóre fasony nawet w rozmiarze 48. Nie wiedziałam o tym do czasu, gdy kilka lat temu kupiłam przypadkowo czarną, zawiązywaną portfelowo bluzkę w tym rozmiarze. (Uwaga: można ją prać w pralce i nie wymaga prasowania- to mój najlepszy zakup wszech czasów!)
Legendarny japoński projektant Yohji Yamamoto projektuje nie tylko wymyślne dresy dla Adidasa (pod pseudonimem Y-3). Jego dwie linie Yohji Yamamoto oraz Y`s są wspaniałym źródłem sutych, doskonale wykonanych, klasycznych i zgodnych z modą strojów we wszystkich rozmiarach, odpowiednich dla wszystkich kształtów.
W butikach Yves Saint Laurent można zamówić luksusowe paryskie fasony w rozmiarach do 46. Kilka sezonów temu kupiłam elastyczną suknię Versace w rozmiarze 44, która z powodzeniem nadawałaby się dla dziewczyny większej ode mnie.
Comme des Garcons, marka dla której projektuje legenda awangardy, Rei Kawakubo, jest również wyjątkowo hojna w kwestii rozmiarów – jeżeli ja mieszczę się w coś „małego” tej firmy, rokuje to dobrze także innym normalnym kobietom świata!
Kobietom, które chodzą na lunch ( i naprawdę coś jedzą), Chanel proponuje stroje w rozmiarach do 46. Pewna dobrze poinformowana, cudowna osoba zajmująca się modą powiedziała mi, że przy każdym szwie znajduje się zapas materiału do 5 cm, zatem potencjalnie można powiększyć ubranie do rozmiaru 50!
Najlepsze jest to, że większość osób nie wie, że takie rozmiary są dostępne, dlatego wiele rzeczy można znaleźć pod koniec sezonu na wyprzedażach i w magazynach typu „outlet” na całym świecie. (…)”
