Sandra Bullock - Piękniejsza z wiekiem

Jest potwierdzeniem tezy, że "kobiety są jak wino, im starsze tym lepsze". Sandra posiada wyjątkową urodę i dopiero po 30-tce nauczyła się ją odpowiednio podkreślać. Metodą prób i błędów stała się olśniewającym zjawiskiem na czerwonym dywanie oraz inspiracją dla kobiet całego świata. Zobaczmy jak ewoluował jej styl na przestrzeni lat.
/ 26.04.2011 07:11

Jest potwierdzeniem tezy, że "kobiety są jak wino, im starsze tym lepsze". Sandra posiada wyjątkową urodę i dopiero po 30-tce nauczyła się ją odpowiednio podkreślać. Metodą prób i błędów stała się olśniewającym zjawiskiem na czerwonym dywanie oraz inspiracją dla kobiet całego świata. Zobaczmy jak ewoluował jej styl na przestrzeni lat.

Aktorka posiada niemieckie korzenie. Jej rodzice byli ściśle związani z muzyką (matka była śpiewaczką operową, natomiast ojciec trenerem głosu). Sandra często balansowała w swoim życiu zawodowym na granicach doskonałości jak i totalnego kiczu. Przed pracą aktorki była garderobianą oraz kelnerką. Gdy zdobyła popularność jest styl zdecydowanie poprawił się. Oto jak zmieniała się ta enigmatyczna aktorka...

 

Koronkowy rock&roll

Pierwsze stylizacje Sandry były dość wyzywające, trudno się dziwić takie są prawa młodości. Spódniczki w wersji mini oraz ostry makijaż często towarzyszył aktorce.

 

Brunetka wieczorowa porą

Z biegiem czasu Sandra zapuściła włosy, dzięki czemu odpowiadała ówczesnym kanonom piękna, jakie chętniej widywano na szklanym ekranie. Niestety mimo zmiany wizerunku oferty pracy zdarzały się rzadko. Sandra wciąż lubowała się w mroczniejszych stylizacjach, ale zaczęła wprowadzać motywy roślinne do swojego looku.

 

Zagubiona w tunice

Pamiętacie jak modne były wtedy tuniki noszone do jeansów? Sandra również uległa temu trendowi, lecz jej wybór był dość chaotyczny, a tunika stanowczo za duża. Do tego te niezdarnie ułożone włosy - przy jej gęstych falach wyglądały mało korzystnie.

 

Orientalnie

Aktorka selektywnie wybiera trendy, a najbardziej przypadał jej do gustu szalejący wówczas orient. Pojawiał się na chustach, szalach, sukniach i wspomnianych powyżej tunikach. Sandra wyglądała wtedy jak księżniczka z tysiąca i jednej nocy.

 

Dobre cięcie

Ścięte i rozświetlone włosy okazały się fantastycznym posunięciem. Aktorka nabrała blasku, czym zwróciła uwagę reżyserów. Zaraz po zmianie wizerunku zagrała w filmowym hicie "Niebezpieczna prędkość". Nadal preferowała długie, luźne suknie i wciąż zapominała o tym, by w odpowiednich proporcjach podkreślić swoją figurę.

Po zmianie fryzury, która okazała się wielkim plusem, Sandra znów postanowiła poeksperymentować z włosami. Tym razem nowy look nie zachwycił. Rozjaśniony kolor niekoniecznie był dobrym posunięciem dla jej urody, gdyż bez wątpienia dodał jej lat i zaostrzył jej wyraziste rysy.
Wraz z rosnącą popularnością Sandra wybierała coraz częściej eleganckie stylizacje, jednak do dobrego smaku jeszcze wciąż troszeczkę brakowało.

 

Pierwsze kroki w stylu

Po raz pierwszy aktorka była szeroko komentowana w pozytywny sposób na temat swojego stroju. Sukienka bez wątpienia piękna i idealnie budująca sylwetkę klepsydry. Sandra powróciła do swojego koloru włosów, dzięki czemu ponownie mogła prezentować się zjawiskowo.

 

Z opaską

Sandra zaczęła nosić się bardziej seksownie, odkrywała swoje atuty, ale w rozsądny sposób. To bardzo dobra przemiana, gdyż aktorka prezentowała się bardzo kusząco. Jedynym minusem jest szeroki dół sukienki i długość do środka łydki, która również jej nie służy (aktorka grywała w piłkę nożna i są dość umięśnione).

 

Wysokie upięcie

Tutaj Sandra prezentowała się bardzo seksownie. Makijaż, fryzura oraz sukienka były bardzo kuszące, lecz dzięki jasnym kolorom całość nie była wyzywająca. W tym czasie aktorka dostała się do rankingu najseksowniejszych kobiet świata.

 

Powrót do przeszłości

Ponownie ścięła włosy, a jej fryzura masowo spodobała się kobietom na całym świcie. Zaczęto powracać do długości do ramion, a furorę robił dłuższy przód i krótszy tył. Jej stylizacja również była doskonała - prosta czarna sukienka oraz subtelny makijaż dodawały jej uroku i ujmowały lat.

 

Drobne omyłki

Mimo dobrych ocen ogólnych stylizacji zdarzały się jednorazowe wpadki, jak powyżej. Sukienka na bombkę była złym pomysłem. Również fryzura i zanikający makijaż przy stylizacji stawały się jeszcze bardziej nijakie.

 

Lekkość formy

Kolejne kreacje były coraz to doskonalsze. Sandra olśniewała naturalnym urokiem, kolorystyka sukien, jakie wybierała na czerwony dywan była idealnie dopasowana do jej typu urody. Suknia na jedno ramię oraz niezwykle romantyczna fryzura zrobiły z niej królową premiery.

 

Coraz młodziej

Do łask wizażystów wracał "mokry makijaż", Sandra była jedną z nielicznych osób, jakim on pasował. Jej idealnie gładka cera pozwalała na takie szaleństwa

 

Królewski błękit

Sandra zaczęła się skłaniać ku bardziej młodzieżowym stylizacjom, które ujmowały jej lat i przysparzały propozycji filmowych. Warto zwrócić na drobne rockowe akcenty w stylizacji aktorki - pasemka na przodzie, bransoleta oraz kolczyki. Makijaż wciąż pozostawał delikatny, co dodawało jej wiele uroku i subtelności.

 

Sukces 

Film "Narzeczony mimo woli" odniósł ogromny sukces. Była to jej najlepiej płatna rola, dzięki której została wpisana na listę najlepiej opłacanych aktorek Hollywood. Aktorka ponownie stała na szczycie. Sandra rozkwitała i rozwijała skrzydła jako producentka oraz scenarzystka.

 

Złota malina

Po raz pierwszy w historii kina stało się coś niezwykłego, aktorka nominowana (w tym samym czasie) do Oscara otrzymała Złotą Malinę dla najgorszej aktorki roku. Sandra zgłosiła się po nagrodę z należytym humorem oraz stylem.

 

Oscar

W krótkim czasie po odebraniu Złotej Maliny, Sandra zgłosiła po zasłużonego Oscara. Wyglądała olśniewająco, wszytko było idealne od stóp do głów. Styl dobrego starego Hollywood nie powstydziłby się takiej gwiazdy.

Sukces widocznie służy aktorce. Ta dopasowana sukienka ujmowała wagi, lat i zmęczenia ciężką pracą. Aktorka polubiła wyszukane i elegancje kroje, które idealnie pasują do jej osobowości (Sandra jet uważana za zasadniczą aczkolwiek pogodną osobę).

 

Absolutna bogini

Każdy był zachwycony nową fryzurą aktorki. Kolor i prosta grzywka ujęły jej mnóstwo lat, do tego makijaż stał się bardziej wyrazisty, jej ciemne oczy w końcu zostały należycie podkreślone. Również sukienka wyglądała nieziemsko. Sandra doskonale wyciągnęła wnioski z przeszłości, które zaprocentowały wiedzą na przyszłość.

Fot: Prphotos

A wam, która stylizacja podobała się najbardziej?

Redakcja poleca

REKLAMA