Mama powtarzała mi zawsze, że należy siedzieć prosto. W pierwszej kolejności trzeba pamiętać o tym, żeby się nie garbić, czyli zachować prostą linię pleców, ściągnąć łopatki i wciągnąć brzuch. To jest najważniejsze.Czasami trochę może to jednak przeszkadzać w swobodnym zachowaniu, dlatego zawsze warto wybierać krzesło z niskim oparciem na łokcie. Wystarczy wtedy jeden z łokci delikatnie na nim oprzeć, a ciało samo przybierze elegancką postawę. Jeśli krzesło nie ma oparcia, dobrze jest usiąść bokiem i oprzeć obydwie dłonie z jednej strony ciała, np. na udzie. Nie wolno także zapominać o złączonych kolanach! Co jeszcze? Dobrze jest mieć małą kopertówkę. Trzymanie jej w dłoniach, na kolanach sprawia, że ręce same się bardzo ładnie układają. Nie doprowadza się też do sytuacji, w której nie wiadomo, co zrobić z rękoma. Na koniec jeszcze jedna istotna uwaga. Zawsze jeden profil ma się lepszy, warto więc wiedzieć który i wykorzystać ten atut, by czuć się lepiej.
Najlepiej usiąść lekko bokiem, wyprostować plecy, ściągnąć łopatki i wciągnąć brzuch, ale nie usztywniać ciała.
Aleksandra Kwaśniewska, reporterka cyklu „Skąd się biorą gwiazdy?” w TVN