Guma na stopach

Wróciły wraz z innymi trendami z końca lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Dla jednych koszmarne wspomnienie z lat dzieciństwa, dla innych nowy, świeży i zabawny trend. Gumowe buty, zwane pod koniec zeszłego stulecia plastikami, wróciły na polskie ulice. Kolorowe, lekkie, zabawne, zalotne, wygodne... Lista przymiotników jest długa. Ale same buty niestety nie zawsze będą pasować i nie zawsze będą na miejscu.
/ 05.05.2010 12:59

Buty z gumy są plastyczne, dopasowują się do naturalnego kształtu stopy, więc możemy zapomnieć o obtarciach. Jednak osoby o wrażliwej skórze mogą się dość boleśnie zrazić, bo ich stopy narażone mogą być na odparzenia. Jak prawie każdy trend w modzie, powrót plastikowych butów wywołuje mieszane reakcje - od zachwytów po zdecydowaną krytykę. Z jednej strony to dobra alternatywa dla japonek, takie buty lepiej od nich chronią latem nogi, mogą być niezastąpione na wakacjach na plaży, ale poradzą sobie i w mieście, bardzo łatwo je pielęgnować i utrzymać w czystości (wystarczy je przemyć samą wodą lub wodą z mydłem). Ale nie da się ukryć, że buty z gumy są lekko kiczowate, nie pasują do biurowego mundurka i mogą powodować dyskomfort u noszącej je osoby (o nadmiernej potliwości stóp nie wspominając).

Zobacz także: Carmine Marfe z wizytą w Polsce

Jednak kolorowe gumowe butki już kilka lat temu zaczęły podbijać serca trendsetterek, które oczarowane zostały przez "galaretki" od Salvatore Ferragamo oraz przez kauczukowe baletki z logo Emporio Armani. Gumowe myszki od Marca Jacobsa wyprzedały się na pniu, i to mimo wysokiej ceny (takie buty, w zależności od marki kosztują od ok. 60 do 200 dolarów). W sieciowych sklepach i butikach z obuwiem można znaleźć sandałki i balerinki takich marek jak Missoni, Diane von Furstenberg, Tory Burch. Kauczukowi nie oparła się także słynna brytyjska modowa buntowniczka - Vivienne Westwood, która w 2008 roku dla marki Melissa zaprojektowała linię stylowych gumowych butów na obcasie nazwanych Lady Dragon.

Zobacz także: Jak odmłodzić się strojem

Moda na "plastiki" dotarła zza oceanu także do Polski - gumowe buty marki Melissa można znaleźć między innymi w Lolly Pop Boutique, salonach obuwia Hego's lub w butiku RS1 (ul. Koszykowa 1, Warszawa).

           

Redakcja poleca

REKLAMA