Cycle Chic czyli moda rowerowa

Czy moda rowerowa to tylko strój sportowy? Czy na rowerze można jeździć w spódnicy lub garniturze? Odkąd na ulicach miast pojawiły się tzw. „holenderki”, czyli rowery miejskie, pojęcie „moda rowerowa” przestało być utożsamiane z lycrowymi spodenkami i obcisłą sportową koszulką. Dziś rower traktowany jest wręcz jako element garderoby, określający styl jego właściciela.
/ 03.06.2013 13:24

Połączenie komfortu niezbędnego do wygodnej jazdy na rowerze oraz klasy i wyczucia smaku, na którym zależy chyba każdemu, kto choć trochę interesuje się modą, wbrew pozorom nie jest takie trudne – zwłaszcza, jeśli działamy według ustalonego z góry klucza.

Zobacz też: Modne kalosze i gumowe buty

Cycle Chic - moda rowerowa

Cycle Chic to ruch, który w 2007 roku po raz pierwszy zaobserwował i opisał Mikael Collville Andersen, kopenhaski dziennikarz i fotograf. Codziennie mijał on na ulicach miasta setki rowerzystów podążających na swych jednośladach do szkoły, pracy, na randki. Zauważył, że ludzie ci, mimo że przemieszczają się na rowerze, nierzadko noszą garnitury, eleganckie sukienki i szpilki. Przeczyło to powszechnie przyjętemu przekonaniu, że rowerzysta zawsze musi mieć na sobie kask i lycrę. Od tamtej pory zwrotu cycle chic używa się zamiennie z określeniem „miejska elegancja”, co oznaczać ma niewymuszony i komfortowy, a jednocześnie szykowny i stylowy sposób ubierania się rowerzystów. Garnitur? Jak najbardziej, ale broń boże bawełniany i prosto spod żelazka. Spódnica? Owszem, byle nie za krótka, z pewnością nie „ołówkowa”, najlepiej wysoka w stanie.

Zobacz też: Maksymalnie modne - maksymalnie długie spódnice

Cycle chic

Miejska elegancja na rower czyli…

Cycle chic to kilka charakterystycznych elementów nawiązujących do stylu retro. W modzie męskiej jest to np. tweedowa marynarka z łatami na łokciach, kaszkiet, do tego lampasy. Kolory stonowane: biel, granat, beż, ale i czerwień. W przypadku kobiet są to często wzorzyste sukienki à la lata 50-te, dopasowane w talii, rozszerzane od linii bioder.

Zobacz też: Ubrania od projektantów w przystępnej cenie - zobacz!

Cycle chic to jednak nie tyle określony styl, co idea:  jazda na rowerze w noszonych na co dzień ubraniach. A że rowerzyści, którzy upodobali sobie „holendry” lubią wyróżniać się z tłumu, zwykle ich codzienny outfit jest charakterystyczny, jedyny w swoim rodzaju, a więc też mocno nawiązujący do  powracającego na salony stylu retro, ostatnio często określanego mianem… hipsterskiego.

Zobacz też: Mała jeansowa sukienka - 15 modeli

Alternatywa dla stylu retro

Ci, którzy nie przepadają za stylem retro, ale chcę wyglądać modnie i czuć się komfortowo na swoich dwóch kółkach, powinni postawić na klasykę, ewentualnie połączenie stylu sportowego z eleganckim. Dobrym połączeniem jest tutaj np. gładki t-shirt i sportowa marynarka, albo jeansy i tunika. Możemy też pójść w kierunku eko i wybrać materiały typu len, bawełna, jedwab oraz kolory: biel, beż, zieleń, khaki.

Rowery miejskie również różnią się między sobą i narzucają określony styl. Klasyczny ręcznie wykonany Pashley czy Batavus Old Dutch idealnie wpasowują się w klimaty retro, Batavus Bub nawiązuje do filozofii eko, a Adriatica Pista przypadnie do gustu aktywnym mieszkańcom wielkomiejskiej dżungli.

Rower Pashley Princess

Pashley Princess

Adriatica Pista

Adriatica Pista

Batavus Bub

Batavus Bub

Tekst powstał we współpracy z Butikiem Rowerowym i sklepem Wygodny Rower, www.wygodnyrower.pl

Redakcja poleca

REKLAMA