Beata Sadowska już po raz kolejny zasiądzie w jury konkursu Fashion Designer Awards. Jak wiadomo, na co dzień jest wielką pasjonatką mody, ma własną kolekcję torebek i należy do grona najlepiej ubranych Polek. Jurorka udzieliła nam wywiadu, w którym powiedziała nam o swoim stylu, Paryżu i przepisie na sukces w świecie mody.
Czym z mody paryskiej inspirujesz się i co może najbardziej zainspirować uczestników Fashion Designer Awards?
Gdybyś brała udział w konkursie FDA to jak wyglądałaby Twoja własna kolekcja?
Beata Sadowska: Miejska elegancja. Paryski szyk z naciskiem na zasadę, że mniej znaczy więcej. Proste kroje z klasą. Mam nadzieję, że bym podołała :)
Jakie cechy musi mieć młody fascynat mody, osoba która bierze udział w konkursie FDA?
Beata Sadowska: Przede wszystkim pokorę, bo to cholernie ciężki biznes. Chęć, żeby ciężko pracować, być może na początku na nazwisko kogoś bardziej znanego. Głowę pełną pomysłów. Otwartość na nowe. Duszę, w której gra radość życia. I znowu pokorę, bo na początku może nieźle dostać po tyłku zanim świat o nim usłyszy.