"3,14" Mariusza Przybylskiego - relacja We-dwoje.pl

Inspiracją najnowszej męskiej kolekcji Mariusza Przybylskiego na sezon jesień-zima 2009/10 były geometryczne figury i matematyczne stałe.
/ 05.06.2009 08:43

Pokaz Inspiracją najnowszej męskiej kolekcji Mariusza Przybylskiego na sezon jesień-zima 2009/10 były geometryczne figury i matematyczne stałe. Stąd jej enigmatyczny tytuł „3,14”, który oznacza liczbę Pi. Pokaz odbył się 2 czerwca 2009r. na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego w Warszawie (CSW).

Siedziba Centrum Sztuki Współczesnej w dniu pokazu Mariusza Przybylskiego pękała w szwach od znamienitych gości, w sporej części znanych z pierwszych stron gazet. Nie zabrakło m. in. wokalisty Zakopower – Sebastiana Karpiel-Bułecki (pojawiającego się czasami nawet w męskiej spódnicy od Przybylskiego), Marii Peszek czy jurora programu „You Can Dance” Michała Piroga. Fotoreporterskiej bieganinie i błyskom fleszy nie było końca...

Jednak to nie znamienitym gościom, a samej kolekcji należy się centrum uwagi. Pokaz był minimalistyczny, prosty i elegancki zarazem, bez zbędnych ozdobników i udziwnień, dzięki temu idealnie dopasowany do charakteru kolekcji. W pełni można się było więc skupić na detalach i niuansach projektów. A zdecydowanie było na czym! Ilość ciekawych rozwiązań w połączeniu z nowoczesnym, technicznym, nie przesadzonym, a jednocześnie męskim lookiem powinna usatysfakcjonować zarówno fashionistów, jak i fanów klasyki.

W kolekcji znalazły się oryginalne detale: asymetryczne zapięcia (kurtek i spodni), dość duże półokrągłe dekolty swetrów, asymetryczne "naramienniki" płaszczy i kurtek przywodzące na myśl rycerskie zbroje (współcześni rycerze powinni nosić nowoczesne zbroje?), poziome przeszycia, linie kurtek przypominających skafandry, metaliczny połysk tkaniny garniturów i kurtek, zmultiplikowana kamizelka oraz koszule i marynarki z oryginalnymi zakładkami i plisami.

Pokaz Głównym motywem kolekcji „3,14” jest, jak można się dowiedzieć z informacji prasowej: najbardziej zjawiskowy dział matematyki - geometria wykreślna. Wszystkie jej elementy - rzuty równoległe i prostokątne, kłady płaszczyzn, krzywe i perspektywa - po zmodyfikowaniu stały się częścią składową tej nowoczesnej kolekcji męskiej. To uporządkowany świat, a jednocześnie przepełniony bogactwem linii, kątów, punktów, przekrojów i łuków.

W projektach, obok działań na płaszczyźnie, pojawia się jeszcze jedna dziedzina geometrii - stereometria, czyli bryły przestrzenne ze wszystkimi ich niezwykłymi właściwościami opisanymi przez tajemnicze matematyczne stałe – właśnie takie, jak przenikająca wszystko liczba Pi – 3,14. Inspiracja ta uwidacznia się w nieco futurystycznych, trójwymiarowych formach, które są mocnym akcentem i zarazem integralną częścią wszystkich ubrań.

Rzeczywiście geometryczne odwołania były tutaj widoczne, choć styl strojów niekoniecznie musi przypaść do gustu... stereotypowo postrzeganym matematykom. We-dwoje.pl dopatrzyło się w kolekcji również, tak charakterystycznych dla projektanta, motywów militarnych czyli stylu, który można by określić mianem współczesnych wojowników.

Aplauz publiczności wzbudził czarny garnitur, którego ramiona w marynarce były wysadzane kryształkami przypominającymi lód – od razu ten projekt przywodzi na myśl strukturę kryształu... Eksplozję braw wzbudził także stalowoszary płaszcz w stylu wojskowym z „bujnym” futrzanym kołnierzem (my wolelibyśmy sztuczne!) oraz każde wyjście znanego w kręgach szołbiznesu stylisty fryzur Roberta Kupisza w... roli modela.

 Pokaz

Dominujące kolory kolekcji (jednocześnie ulubione projektanta): ponadczasowa czerń, głęboki granat, elegancka szarość oraz mocne plamy elektryzującego pomarańczu i odrobina bieli. Plus metaliczne dodatki zainspirowane światem współczesnej techniki nadające innowacyjny i nowatorski charakter.

Materiały użyte w kolekcji to: szlachetne i naturalne wełny, kaszmiry, jedwabie, skóry oraz srebro.

Zobacz kolekcję z bliska na zdjęciach z pokazu w naszej galerii poniżej.

Tekst: Weronika Ulicz

 Źródło: materiały prasowe

 Fot. mwmedia

Redakcja poleca

REKLAMA