Wasze sypialnie-oazy spokoju??
napisał/a:
magdagac1
2010-12-15 12:05
Nie mam własnej sypialni,bo jak narazie warunki mieszkaniowe na to nie pozwalają,ale w przyszłości chciałabym mieć taką z prawdziwego zdarzenia,gdzie będę mogła się zamknąć i zapomnieć o smutkach...A jak jest w Waszych sypialniach??
napisał/a:
kathiee
2010-12-15 12:37
Gdy urządzaliśmy z (wtedy jeszcze) mężem mieszkanie, jeden pokój specjalnie przeznaczyliśmy na sypianlnię. Znalazło się w nim duże łóżo, dwie szafki nocne, komoda i szafa.
Rewelacyjnie jest mieć własną sypialnię.. niestety teraz mój pokój jest salono-dziecięco-sypialniany ;) Gdyż byłam zmuszona powrócić do domu rodziców...
Ale sypialna urządzona czeka na mnie;))
Rewelacyjnie jest mieć własną sypialnię.. niestety teraz mój pokój jest salono-dziecięco-sypialniany ;) Gdyż byłam zmuszona powrócić do domu rodziców...
Ale sypialna urządzona czeka na mnie;))
napisał/a:
emma-j
2010-12-15 13:01
my nie mamy takiej sypialni sami bo mamy córke i jej łożeczko i wszystko ale może za kilka lat jak bedzie miała swój pokój to my sobie urządzimy sypialnie
napisał/a:
mirra58287
2010-12-15 16:29
ja mam sytuacje podobna jak Ty ;) jak na razie mogę pomarzyć o sypialni takiej jaka bym chciała
napisał/a:
agatita
2010-12-15 19:16
moja sypialnia jest wielofunkcyjna:) niestety:) bardzo mi się podobają takie aranżacje :)może kiedyś :)
napisał/a:
beretka1984
2010-12-15 23:15
Nasza sypialnia jest teraz pokojem dziecięcym. chociaż i tak ni ebyła oazą spokoju ani też pięknej aranżacji nie było. może kiedyś......... chcielibysmy bardzo wybudować sobie domek.
napisał/a:
brazowooka22
2010-12-16 13:52
Nasza sypialnia to mały pokoik ze zwykłym łóżkiem parterowym (rozdzielonym od łóżka piętrowego, haha). Mamy w tym pokoju biurko z komputerem i drukarką, właśnie siedzę w tym pokoju. Też nam się marzy łóżko typowo sypialne, ah.....ale to kiedyś:)
napisał/a:
asiuleczka_88
2010-12-17 14:05
Też niestety nie mam swojej, ale gdybym miała mieć to trójka mi się bardzo podoba :)
napisał/a:
marta021087
2010-12-22 01:57
Nasza sypialnia zdecydowanie była oazą spokoju i nikt nie wchodził nam do niej. Teraz mamy wydzielony kącik dla synka, jednak jego rzeczy powoli zaczynają dominować. Mieliśmy tylko wbudowaną szafę na całej ścianie, dwa stoliki nocne i półeczki na ścianach. Jak synek przeniesie się do swojego pokoiku to wrócimy do poprzedniego stanu:)