Wasz mężna w garniturze czy na luzie?

Mąż preferuje strój "na luzie" czyli jeansy i koszulka-ewentualnie jakas bluza.
Garnitur tylko na szczególne okazje-i to z wielkim bólem.

Moj maz lubi luzny styl,jeansy,koszulka,bluza z kapturem..Garnitur tylko na jakas uroczystosc a i tak ubiera z niezadowoleniem.

Mój mąż tak jak u poprzedniczek strój na luzie,a garnitur z wielkim bólem na jakieś specjalne okazje.

Mój woli chodzić ubrany "na luzie". Jak pracował kiedyś jak doradca finansowy to garnitur był obowiązkowy więc nie miał nic do gadania i musiał w nim chodzić.

A moj maz bardzo czesto a wlasciewie prawie zawsze chodzi w dzinsach i koszulach, ale wiecie takich "na luzie" a teraz jak jest cieplo nosi do tego marynarke o sportowym kroju. I nie ma to nic wspolnego z jego praca :))

Mój mąż nosi do pracy stroje bardziej eleganckie, ale nie garnitur. Garnitur na poważne specjalne okazje.

Mnie się najbardziej podoba mężczyzna, który - niezależnie od tego co nosi - czuje się w tym swobodnie. Mam ogromną słabość do strojów w typie "złego chłopca", czyli dżinsy, skórzana kurtka, solidne buty... Z drugiej strony podoba mi się też mężczyzna w pół formalnym stroju, który łączy elementy swobodnego stylu np z marynatką. Nie za bardzo lubię takich typowych, bardzo sztywnych i formalnych strojów, bo mam w związku z nimi niemiłe skojarzenia.

Zgadzam się z Kataliną:) a mój facet nie ma jakiegoś określonego stylu, ubiera się jak chce i jak mu wygodnie. A nie lubie facetów w dresach:/

Na co dzień mój mąż ubiera się na luzie...garnitur ubiera na wesela i do tego bez krawatu,jest to dla niego męczarnia:(

Mój mężczyzna chodzi ubrany na luzie, ale wygląda strasznie seksownie w garniturze. Niestety widzę go "pod krawatem" na odświętne ceremonie, bo w domu chce się czuć swobodne, a i praca "nieodpowiednia"

Garnitur dodaje mężczyznom szyku, poprawia sylwetkę. Mój mąż zakłada go na specjalne okazje, ale to zależy właśnie od pracy zawodowej, pewnie jakby nie miał wyjścia, to by się przyzwyczaił. Tak :) krawat też jest dla niego karą, ale na szczęście go zakłada, jak musi. Codzienny strój natomiast to jeansy i bluza, choć ja wolałabym sweter..