Tusze do rzes - jakie polecacie?

U mnie Fiberlast z Eveline. Testowałam bardzo dużo i ten mimo, że tani sprawdza się u mnie świetnie. NIe zawsze wysoka cena idzie w parze z jakością jak się okazuje :)

Maybelline one by one, dostałam na święta i bardzo mi przypadł do gustu - moje rzęsy są krótkie, cienkie, rzadkie, a ten tusz bardzo je wydłuża i troszeczkę pogrubia - po trzech warstwach wygląda, jakbym dokleiła sztuczne. Nawet najlepszy tusz może rzęsy skleić,więc i z tym trzeba uważać ;p
Przeczytałam na wizaz że jego cena wynosi około 40 zł ,zatem polecam Ci też Maybelline, Colossal Volum` Express Diamonds, on kosztuje różnie od 20 do 30 zł. Astor, Big & Beautiful False Lash Look Mascara też daje radę.

Valkiria_ napisal(a):

Masterpiece Max

Chciałam go kupić, ale u mnie w Rossmannie go nie ma, ani w drogerii
Kupiłam za to ten:

Wydłużać wydłuża, ale pogrubia średnio i skleja rzęsy czego nie znoszę

Rubyy napisal(a):

asieczka napisał/a:
kupiłam wibo zielony będę testować

kocham go już od prawie 2 lat używam...

testuje i nie jestem zadowolona. Kruszy się mi strasznie.
Jednak moim numerem zostaje

asieczka napisal(a):

testuje i nie jestem zadowolona. Kruszy się mi strasznie.

u mnie to chyba jedyny ktory sie nie kruszy, Strasznie kruszyl sie ten Colossal

Nessa, kup na allegro - świeżutki i połowę taniej niż w drogeriach...


Mi mascary z astora i maybelline wybitnie nie leżą... Jakoś mały efekt robią. Ja lubię mega pogrubienie i mega czerń.

Mój numer jeden od długiego czasu:

Yenna napisal(a):

Mój numer jeden od długiego czasu:
Obrazek

O, "mój" tusz :) Ale uwaga, kto oczekuje mega pogrubienia może się zawieść. Ten tusz głównie wydłuża rzęsy, za to jak!

Valkiria_ napisal(a):

Nessa, kup na allegro - świeżutki i połowę taniej niż w drogeriach...

dzisiaj kupiłam i czekam aż przyjdzie

Wypróbowałam w ostatnim czasie dwa tanie tusze z Rossmanna:

TRAGEDIA! kruszy się okropnie, nie pogrubia, skleja rzęsy dobrze, że tak mało kosztuje

lepszy od poprzedniego, ale też się kruszy Chociaż pogrubia, a to zawsze jakiś plusik

Na pewno nigdy już się nie skuszę na żaden z nich.

Nessa, do tych tuszy co wklejalas to mam dosłownie taka samą opinie... Owadzie nóżki robią, krusza się niemiłosiernie, odbijają na górnej powiece. Widać po prostu że to tusze za grosze.


Będziesz zadowolona z masterpiece max rzęsy robi naprawdę elegancko i z efektem wow

Nessa napisal(a):

TRAGEDIA! kruszy się okropnie, nie pogrubia, skleja rzęsy dobrze, że tak mało kosztuje

Valkiria_ napisal(a):

Nessa, do tych tuszy co wklejalas to mam dosłownie taka samą opinie... Owadzie nóżki robią, krusza się niemiłosiernie, odbijają na górnej powiece. Widać po prostu że to tusze za grosze.

hm dziwne, Ja odkad zaczelam uzywac, to pare osob pytalo sie jaki mam tusz ze rzesy tak super wygladaja

Nessa napisal(a):

lepszy od poprzedniego, ale też się kruszy Chociaż pogrubia, a to zawsze jakiś plusik

ja mam jednen i drugi i ten wydaje sie byc gorszy

Ile rzęs tyle opinii tak samo - mało miałam tuszy, które były takim dramatem jak ten żółty z maybelline. Odbijal się, robił pande, rozmazywal, cały czas czułam jak okropnie jest mokry, a rzesze ludzi uważają go za najlepszy tusz