odchudzanie
napisał/a:
~szaradii"
2005-05-05 22:22
co sądzicie o odchudzaniu ze środkiem tzw. " chrom organiczny "
czy ktoś to może przetrenował na sobie ?
czy ktoś to może przetrenował na sobie ?
napisał/a:
~Kaczka"
2005-05-05 22:54
W artykule news:d5dvii$squ$1@nemesis.news.tpi.pl,
niejaki(a): szaradii z adresu napisał(a):
> co sądzicie o odchudzaniu ze środkiem tzw. " chrom organiczny "
> czy ktoś to może przetrenował na sobie ?
Podobno reguluje poziom cukru we krwi, przez co zmniejsza napady obżarstwa
słodkościami. U mnie raz podziałało... na psychikę i faktycznie łykając to
to nie miałam ochoty na słodkie, ale to było raz...[ no może uzupełniłam
jakieś braki chromu w organiźmie] potem próbowałam jeszcze kilkakrotnie bez
efektu.
--
# gg: 4464129 #
niejaki(a): szaradii z adresu napisał(a):
> co sądzicie o odchudzaniu ze środkiem tzw. " chrom organiczny "
> czy ktoś to może przetrenował na sobie ?
Podobno reguluje poziom cukru we krwi, przez co zmniejsza napady obżarstwa
słodkościami. U mnie raz podziałało... na psychikę i faktycznie łykając to
to nie miałam ochoty na słodkie, ale to było raz...[ no może uzupełniłam
jakieś braki chromu w organiźmie] potem próbowałam jeszcze kilkakrotnie bez
efektu.
--
# gg: 4464129 #
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-06 07:40
Dnia 5/5/2005 10:54 PM,Użytkownik Kaczka usiadł wygodnie i napisał:
> Podobno reguluje poziom cukru we krwi, przez co zmniejsza napady obżarstwa
> słodkościami. U mnie raz podziałało... na psychikę i faktycznie łykając to
> to nie miałam ochoty na słodkie, ale to było raz...[ no może uzupełniłam
> jakieś braki chromu w organiźmie] potem próbowałam jeszcze kilkakrotnie bez
> efektu.
>
Ja to brałam, bo myślałam, że odejdzie mnie chętka na słodycze. Klapa.
Nic mi ten chrom nie dał. Teraz, to znaczy mniej więcej od dwóch
miesięcy odstawiłam słodycze tak po prostu, bez chromu i bez wielkich
postanowień. I od tej pory ich praktycznie nie tknęłam (nie licząc lodów
u rodziny, od których nie można się było wykręcić :) ), a chrom okazał
się tutaj zbędny. Myślę więc sobie, że te tabletki to takie placebo.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
> Podobno reguluje poziom cukru we krwi, przez co zmniejsza napady obżarstwa
> słodkościami. U mnie raz podziałało... na psychikę i faktycznie łykając to
> to nie miałam ochoty na słodkie, ale to było raz...[ no może uzupełniłam
> jakieś braki chromu w organiźmie] potem próbowałam jeszcze kilkakrotnie bez
> efektu.
>
Ja to brałam, bo myślałam, że odejdzie mnie chętka na słodycze. Klapa.
Nic mi ten chrom nie dał. Teraz, to znaczy mniej więcej od dwóch
miesięcy odstawiłam słodycze tak po prostu, bez chromu i bez wielkich
postanowień. I od tej pory ich praktycznie nie tknęłam (nie licząc lodów
u rodziny, od których nie można się było wykręcić :) ), a chrom okazał
się tutaj zbędny. Myślę więc sobie, że te tabletki to takie placebo.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~Maniek"
2005-05-06 10:15
Najwazniejsze jest to aby odstawic cukier w kazdej postaci od slodyczy po
jogurty. Cukier mozemy przyjmowac w postaci owoców. Ograniczyc jedzenie jesc
czesciej a mniej aby organizm caly czas spalal jedzenie. Pozniej duzo ruchu
bieganie, silownia, step i sauna chociaz raz w tygodniu. A i wieczorkiem 2
czerwone grejfruty. W taki wlasnie sposob schudlem bez pomocy chemi 10 kg w
ciagu 4 miesiecy. Pozdrawiam i zycze silnej woli.
jogurty. Cukier mozemy przyjmowac w postaci owoców. Ograniczyc jedzenie jesc
czesciej a mniej aby organizm caly czas spalal jedzenie. Pozniej duzo ruchu
bieganie, silownia, step i sauna chociaz raz w tygodniu. A i wieczorkiem 2
czerwone grejfruty. W taki wlasnie sposob schudlem bez pomocy chemi 10 kg w
ciagu 4 miesiecy. Pozdrawiam i zycze silnej woli.