Kiedy myjecie włosy - rano czy wieczorem?

Codziennie rano.

Ja najczęściej myję wieczorem, ponieważ rano przed pracą nie mam za bardzo na to czasu, chyba że jest weekend to wtedy myję różnie raz wieczorem raz rano :D

Ja niestety myję włosy wieczorem ponieważ rano nie mam na to czasu a ważna jest dla mnie każda minuta snu ... a moje włosy wymagają codziennego mycia i nawet umyte wieczorem rano nie wyglądają już tak dobrze ale nie mam innego wyjścia bo mam też problem z zatokami ...

W okresie zimowym, to raczej wieczorem, ale że robi się ciepł, to już będę mogła myć rano

Zawsze myję włosy rano. Są wtedy przez dłuższy czas świeże. Zawsze korzystam też z odżywki. Po umyciu owijam je delikatnie ręcznikiem- woda wtedy ładnie w niego wsiąka i suszenie trwa tylko moment (wtedy się tak bardzo nie niszczą). Przed suszeniem w końcówki wcieram delikatnie jedwab lub odżywkę bez spłukiwania.
Gdy kilka razy umyłam je wieczorem, potem rano były takie pozagniatane...

Ja zawsze rano... Tak się przyzwyczaiłam i dość szybko mi się przetłuszczają.

Rano myję włosy. Mogę ładnie je ułożyć, wyglądają świeżo, bo po przespaniu się są w gorszej kondycji i trudno mi je doprowadzić do ładu. ;)

Jak mi się chce, to rano, a jak nie - wieczorem. Niestety jestem strasznym leniem i nigdy nie jestem zadowolona z fryzury, na którą poświęcam dosłownie kilka minut.

Wszystko zależy od czasu jakim dysponujemy, dla samych włosów nie ma większego znaczenia czy umyjemy je rano czy wieczorem. Tylko z przerażeniem czytam niektóre wypowiedzi Pań, które piszą że myją codziennie rano włosy i suszą je suszarką. Drogie Panie, za jakiś czas struktura Waszych włosów będzie w tragicznym stanie, a na głowie będzie siano. Codzienne używanie suszarki doprowadza do całkowitej degeneracji włosów.

mam przetłuszczające włosy i muszę myć co drugi dzień a w nagłych przypadkach nawet codziennie :( często ratuje się suchym szamponem od Batiste, dobrze że jest na trena.pl w rozsądnej cenie, bo bankructwo murowane :p:p

ja myję rano, chyba że mam trening popołudniu a później jeszcze jakieś wyjście, to się zdarza że myję drugi raz


nie wyobrażam sobie myć wieczorem
nie mam przetłuszczających się, ale przecież i tak są przyklapnięte, poza tym latem, jak jest ciepło, to także w nocy się pocimy i co, z taką spoconą, nieświeżą skórą na głowie mam cały dzień chodzić?
już pomijam seks i przytulanie, bo wtedy tez włosy w nieładzie....

Ja myję rano przed wyjściem z domu i suszę suszarką, bo inaczej bym musiała wstawać chyba ze 4h wcześniej, aby naturalnie wysuszyć włosy. Niestety, jak umyję włosy wieczorem to rano po przebudzeniu mam straszną szopę na głowie ;/