Czy poszłybyście w ciemno do fryzjera?

niechcemisie
napisał/a: niechcemisie 2010-02-10 01:53
Czy zaryzykowałybyście wejście do salonu i skorzystanie z usług nieznanego fryzjera, takiego o którym nie słyszałyście i nie czytałyście?
szalonakisia_1
napisał/a: szalonakisia_1 2010-02-10 02:48
raczej tak
luska1504
napisał/a: luska1504 2010-02-10 03:08
w ekstremalnej sytuacji tak ale musiałabym mieć zdjęcie czego oczekuję
iwa643
napisał/a: iwa643 2010-02-10 08:05
tak dlaczego nie
fliebe
napisał/a: fliebe 2010-02-10 09:06
nie nigdy! już raz skorzystałam i nie byłam zadowolona! mam mojego fryzjera i tam tylko chodze,jak narazie. Do innego pujde tylko jeśli ktoś mi go poleci i naprawde dobry będzie
klaudus
napisał/a: klaudus 2010-02-10 09:41
pewnie jezeli zdecydowalam w dany dzien isc do fryzjera i okazalo sie ze nie ma miejsca albo długo trzeba czekac to zaraz ide bo bez sesu wracac do domu bez niczego ;];]
Nulcia90
napisał/a: Nulcia90 2010-02-10 10:09
Kilka razy mi się zdarzyło , ale przeważnie nie byłam zadowolona .
mnonka
napisał/a: mnonka 2010-02-10 10:28
tak, tym sposobem znalazłam obecna moją fryzjerkę
eenax
napisał/a: eenax 2010-02-10 11:35
Zawsze jak chce jakiś radykalnych zmian idę do dobrego salonu fryzjerskiego i "oddaje" się pod nożyczki przypadkowej fryzjerce.
Fryzurę tez pozwalam jej na taka jak ona/on sadzi ze będzie do mnie pasować i do mojego rodzaju włosów.
Jedynie zastrzegam sobie ze nie chce grzywki czy nie chce mieć włosów krótkich.
Nie zdarzyło mi się jeszcze bym wyszła niezadowolona.


Mam koleżankę fryzjerkę i ona zna mój styl wiec na nic "nietypowego" nie mogę ja namówić (może sie za bardzo boi ze jak mi sie nie spodoba to będę ja obwiniać?)
Shasta
napisał/a: Shasta 2010-02-10 12:25
Tak, bo...robię to od zawsze. Fryzjerów zmieniam jak rękawiczki, nigdy się nie przywiązuję, i nigdy nie słucham opinii. Raz w życiu tylko udało mi się trafić do kogoś kto nie miał zielonego pojęcia o fryzjerstwie. Na szczęście nie farbowałam wtedy włosów:). Ale do fryzjerów zawsze chodzę w ciemno i rzadko kiedy żałuje.. Mówią, kto nie ryzykuje nie pije szampana;P
ewcia03bar
napisał/a: ewcia03bar 2010-02-10 12:42
nie, mam dwie fryzjerki do czesania na imprezy i farbowania włosów jedną, zakład u mnie w bloku ma, a druga to żona kuzyna - jeśli chcę jakieś zmiany jadę do Poznania do jej zakładu bo tylko jej ufam - jest świetna w tym co robi i mogłabym ją zachwalać cały dzień
aga1601
napisał/a: aga1601 2010-02-10 13:58
Zaryzykowałabym a nóż może okazałby się idealnym fryzjerem dla mnie