co chciałybyście poprawić gdybyście miały fure kasy?!

napisał/a: dejzusiek 2007-08-19 00:08
Jakie jest Wasze zdanie o operacjach plastycznych?
Wolicie własne piersi skusiłybyscie się na holwoodzkie MELONY?
Co byście najchętniej poprawiły?

PISZCIE :)
napisał/a: Dorota_Kinga 2007-08-19 10:00
Nie jestem idealna ale nic bym w sobie nie poprawiala . Jestem naturalna i wiem , ze podobam sie facetom a najwazniejsze temu jedynemu. Mam male piersi , gdybym mial kase , czy bym je powiekszyla? nie, to nie bylabym ja . Nie chcialabym zeby facet widzial we mnie tylko cycki. Nie jestem przeciwniczka operacji plastycznych , jezeli kobieta z tym sie dobrze czuje , podnosi jej wartosc , samoocene , to czemu nie .Mi jest to niepotrzebne
napisał/a: dejzusiek 2007-08-19 22:10
Ciekawa jestem ile kosztuje taka "przeróbka", "odpisowanie" ale zainteresuje sie po ciązy.
Odessałabym sobie tłuszczyk wtdy z brzucha, boczków, ud i pupy....chyba że nie przybiore na masie w trakcie kiedy bedzie we mnie rosło Dzidzi :)
Pozdrawiam .
napisał/a: Niebieska 2007-08-20 08:28
Ja bym poprawiła swój wygląd.Po ciąży trochę się zaniedbałam :( Chciałabym zrobić sobie piersi,brzuch i tyłek.
napisał/a: dejzusiek 2007-08-20 17:01
Wydaje mi sie że gdzies w Warszawie trzeba byłoby sie "operować" .
Nie słyszałam o jakiejs dobrej klinice poza stolicą.
napisał/a: MalaTerrorystka 2007-08-20 18:33
Ja też bym sobie nic nie zmianiała, myślę,ze mam wszytsko na miejscu. Ważne, ze znam swoją wartość i dobrze się ze sobą czuję. No i podobam się temu, na którym mi zależy (:*)....Jesli ktoś nie zaakceptuje nas takich, jakimi jesteśmy, a po jakichś "operacjach"zmienia zdanie...to znaczy,ze chyba nie do końca jest nas wart;)Przecież nei wygląd jest najważniejszy;) A do perfekcji warto dojść samemu...to nie jest takie trudne:)
Oparacjom nie jestem przeciwna, jeśli komuś ma to poprawić życie..ok...Jeśli to kaprys= to troszkę głupoty z niską samooceną...A jesli ktoś tego wymaga (wypadek, uraz, choroba itp.) - jak najbardziej...żeby każdy miał szanse normalnie żyć i dobrze się czuć:)
napisał/a: calvados 2007-08-30 22:14
Gdybym miala wystarczajaca ilosc pieniedzy,to przeznaczylabym je na terapie dla wszystkich bullimiczek i anorektyczek i sinansowalabym odwyk dla tych wszystkich kobiet, ktore chca sobie cos poprawic!

pozdrawiam
napisał/a: dudek2 2007-08-31 14:30
Wolę w naturalny sposób poprawiać wygląd (sport, zdrowy tryb życia, zdrowe odżywianie). Jestem przeciwna wszelkkiego rodzaju farmaceutykom poprawiającym figurę, jak i operacjom plastycznym (chyba że ktoś został "okaleczony" na skutek poważnego wypadku itp.) Mogłabym jedynie zgodzić się na operację odstających uszu albo krzywego nosa, ale na szczęście tego nie potrzebuję)
napisał/a: Aribeth 2007-09-28 23:50
Nieee ja bym raczej nic w sobie nie chciała poprawiać. Nie jestem idealna, ale dobrze się czuję ze swoim wyglądem. Może to głupie, ale sądzę że operacje plastyczne chyba więcej szkodzą niż pomagają (choć nie zawsze). Jeśli już coś poprawieć to tylko w sposób naturalny. Pozornie wszystko jest poprawione i piękne...ale to i tak z czasem przeminie, człowiek się pomarszczy i w ogóle taka operacja to "szok" dla przerabianych części ciała.
napisał/a: dyt 2013-02-01 22:27
Najchętniej to kasę przeznaczyłabym na wizytę u kosmetyczki lub u fryzjera, bo jednak operacja plastyczna jest dość ingerująca w ciało ludzkie. Ale jeśli już miałabym coś zmieniać to chyba nos, ponieważ biorąc pod uwagę genetyczne uwarunkowania mam go lekko garbatego ;) znam jednak fajnego lekarza - specjalistę od chirurgii plastycznej - dra Osucha. Koleżanka ma u niego wizyty przed operacją powiększania piersi.
napisał/a: andziaa23 2013-02-25 16:03
Ja bym chciał biust sobie poprawić i zatuszowac rozstępy po porodzie dziecka.