Najwspanialsze spojrzenia Hollywoodu

Badania pokazują, że mężczyźni niekoniecznie patrzą nam prosto w piersi. Twarz, spojrzenie, te boskie zakochane, tajemnicze czy drapieżne oczy - to zdecydowanie króluje w rankingach na seksapil. Ku inspiracji, przypominamy więc najwspanialsze oczy w historii kina…
/ 11.06.2011 19:38

Badania pokazują, że mężczyźni niekoniecznie patrzą nam prosto w piersi. Twarz, spojrzenie, te boskie zakochane, tajemnicze czy drapieżne oczy - to zdecydowanie króluje w rankingach na seksapil. Ku inspiracji, przypominamy więc najwspanialsze oczy w historii kina…

Czasem chodzi o kolor, czasem o kształt i wielkość, nierzadko o makijaż. Najczęściej jednak hipnotyzujące spojrzenie to iskra, temperatura, przebłysk osobowości. Warto o tym pamiętać malując się codziennie rano przed lustrem, bo pięknie wytuszowane, podkreślone oczy to często połowa sukcesu, ale drugą trzeba umiejętnie wygrać. Bądź więc pewna siebie, trzepocz, patrz ukradkiem albo długo i głęboko, znajdź swoje enigmatyczne spojrzenie wzorem Hollywoodzkich zaklinaczek mężczyzn…

Clara Bow

Fot. labellachristiane.blogspot.com

Legenda niemego kina, gwiazda pierwszego oscarowego filmu w 1927 r., Clara Bow zaczęła swoją karierę niemrawo - wycięto ją z filmu, bo łzy pełne tuszu rozmazały się jej na twarzy. Po latach jednak te smutne, emocjonalne brązowe oczy podkreślone dramatycznym eyelinerem okazały się kluczem do salonu sławy. Magnetyczne, opadające w kącikach, wywracające się w niemym kaprysie… mężczyźni szaleli za tym spojrzeniem.

Bette Davis

Fot. filmnoirblonde.com

O jej oczach jest nawet piosenka „Bette Davis Eyes”, która w 1981 roku wygrała nagrodę Grammy za singiel roku. No bo jest o czym śpiewać! Wielkie, niebieskie, dziecięce oczy królowały na ekranach w takich obrazach jak „Now, Voyager” czy „All About Eve”. Rzucała nimi uroki, przebijała genialna przenikliwością, czarowała największym romantyzmem. Blondynka o niebieskich oczach w pełnym tego słowa znaczeniu. Nawet te posklejany, pogrubiający tusz miał tutaj swoją niewątpliwą rolę.

Elizabeth Taylor

Fot. dansmonboudoir.com

Niedawno zmarła wielka gwiazda była niewątpliwie talentem, osobowością i urodą na miarę stulecia. Ale same jej oczy wystarczyły, żeby wprowadzić w sercach fanów dużo zamieszania. Głębokie, chłodne, z niezwykłym odcieniem fioletu zafascynowały nas zwłaszcza w słynnej roli Kleopatry, gdzie niebieski makijaż wydobył z nich całe sedno. Tym warto się inspirować, nawet jeśli nie chcemy na co dzień przypominać egipskiej królowej.
Co ciekawe, Elizabeth często proszono na planie o zdjęcie sztucznych rzęs, które wydawały się zbyt teatralne. W rzeczywistości aktorka urodziła się z podwójną linią włosów dokoła oczy i jej skandalicznie długie i gęste firanki były 100% oryginalne!

Faye Dunaway

Fot. perfectpeople.net

To już zupełnie nowa epoka kina, gwiazd, no i oczu. Z pełnych melancholii zmieniają się one teraz w pożądliwe, aroganckie, pewne siebie, zabójcze… Tak jak u Faye Dunaway podbijającej kino rolą w „Bonny i Clyde”. Chłodny, lekceważący wzrok elektryzował mężczyzn i przywodził ich do szaleństwa. Faye nie kryła przy tym pożądania, zaborczości, siły pod wyszukanym makijażem. Całą erotykę tworzyły cienkie kreski na górnej powiece i wytuszowane rzęsy. Bo niektóre kobiety po prostu mają seks w źrenicach!

Mia Farrow

Fot. ragazzo-dimmi.blogspot.com

To już nie tyle oczy kusicielki, co paranoi, neurozy, horroru. Nic dziwnego, że zwiodły samego Woody’ego Allena. Mia zasłynęła obrazem Polańskiego „Rosemary’s Baby”, wciąż uważanym za jeden z najbardziej przerażających w historii kina. Między innymi dzięki tym szeroko otwartym, pełnym grozy oczom, które działały na widzów lepiej niż efekty specjalne. No i któryż mężczyzna nie chciałby się od razu zaopiekować takim spojrzeniem?

Michelle Pfeiffer

Fot. acceleratedgrowth.org

Od filmu “Scarface”, gdzie była filigranową kochanką gangstera po najnowsze role matek, prawniczek i wróżek. Michelle to kolejna niebieskooka blondynka, która spojrzeniem podbiła świat kina. Miękkie, romantyczne, uległe, ale też nieodgadnione i kryjące w sobie obietnicę zaskoczenia, pokuszenia. Ucieleśnienie męskich marzeń o enigmatycznej, delikatnej piękności, która skrywa w sobie siłę i bunt. Jej przyciemnione rzęsy, rozmazane romantycznie kreski i elektryzujący kolor to znak firmowy.

Monica Bellucci

Fot. tallmexican.com

Kusicielka, seksbomba, kobieta, której nawet wiek nie przeszkadza rozpalać do czerwoności męskich serc. Filmowa Malena, Persefona w „Matrixie”, luksusowa prostytutka Daniela… zawsze kołysząca biodrami i piersiami, ale też wpijająca w widza swe brązowe, ciężkie spojrzenie pełne grzechu. Monica umie mrużyć, umie prowokować, potrafi uciszać i zapraszać oczami, nawet jeśli w kącikach widać już zmarszczki. Do włoskiej urody świetnie pasują czarne kreski na górnej i dolnej powiece - dzika kotka nie może w końcu być zbyt delikatna.

Uma Thurman

Fot. cuvver.com

Najtwardsze spojrzenie nowoczesnego kina. Nie przemalowane, czasem wcale nieumalowane - błyskające ogniem znad ostrza katany. Oczy Umy Thurman świat zapamięta na zawsze - żona gangstera Wallace’a z „Pulp Fiction” zerkająca prowokująco spod czarnej grzywki i dzika Beatrix Kiddo zabijająca nie tylko mieczem ale i spojrzeniem. W tym wszystkim wciąż seksowna, bardzo kobieca, po trosze dowcipna. Idealny przykład na to, że magnetyzujące oczy nie potrzebują sztucznych rzęs i tony cieni.

Natalie Portman

Fot. bscreview.com, collider.com

I nie pozostaje nic innego jak zakończyć ten pokaz oszałamiających oczu spojrzeniem… Czarnego Łabędzia. Oscarowa rola Natalie Portman w filme Afronskiego otworzyła bowiem zupełnie nowy rozdział w kinematografii. Wspaniały, choć nieludzki makijaż, czerwone spojówki, zmienione ptasio źrenice… to zelektryzowało widzów na całym świecie. Zwłaszcza w fantastycznym zderzeniu z niewinnym, skupionym, ambitnym, ale też przerażonym wzrokiem młodej baleriny przed transformacją w łabędzia.

Redakcja poleca

REKLAMA