fot. Fotolia
Powstawanie tzw. chomików ma związek z naturalnymi procesami starzenia się organizmu. Wraz z upływem lat zanika tkanka tłuszczowa, która wypełnia i nadaje np. policzkom pożądany kształt. Skóra staje się mniej sprężysta, tkanki przemieszczają się w dół. W wyniku tego procesu widać, iż dolna część twarzy staje się szersza oraz bardziej rozciągnięta. Zanika owal twarzy, zaczynamy dostrzegać tzw. chomiki. Problemowi temu zaradzić mogą nowoczesne zabiegi medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej.
Likwidacja chomików po 40. roku życia
U osób z widocznymi oznakami utraty gęstości i objętości skóry; przy zmianach owalu twarzy, sprawdzą się preparaty, które po zaaplikowaniu wypełniają ubytki, modelują kontur oraz stymulują produkcję naturalnego kolagenu. Skutkiem takiego zabiegu jest nie tylko wyraźne zmniejszenie zmarszczek i chomików, nawilżenie i poprawa jędrności skóry, ale też uniesienie owalu twarzy (w trakcie jednej sesji zabiegowej). - W zabiegach wolumetrycznych używam preparatów, które przywracają objętość dokładnie w tych miejscach, gdzie na skutek procesu starzenia doszło do zaniku tkanki podskórnej. Dzięki temu twarz zachowuje naturalne proporcje, bez ryzyka przepełnienia” – mówi dr Agnieszka Koczynasz, lekarz medycyny estetycznej.
Likwidacja chomików po 50. roku życia
W celu poprawy jakości skóry, jej zagęszczenia oraz stymulacji do odnowy warto skorzystać z zabiegu Pellevé. - Jest to metoda, która działa na zasadzie wykorzystywania radiofrekwencji. Energia ta prowadzi do napinania i kurczenia się włókien kolagenowych, co w rezultacie w pozytywny sposób wpływa na ich kondycję – mów lek. med. Edyta Adamczyk-Kutera, lekarz medycyny estetycznej z Kliniki Medycyna Urody. Pellevé to zabieg nieinwazyjny i skuteczny, który nie tylko w szybko usuwa zmarszczki, ale także poprawia koloryt i ogólny wygląd skóry.
Polecamy: Nici liftingujące – które najlepsze?
Aby przywrócić twarzy dawny wygląd warto zastosować również lifting za pomocą specjalnych nici. - Wchłanialne nici pełnią funkcję rusztowania dla tkanek, które utraciły jędrność. Umieszcza się je pod skórą przy pomocy cienkich igieł. Co więcej, Polidioksanon (PDO), z którego wykonana jest nić, pobudza naturalny proces produkcji kolagenu – mówi lek. med. Anna Płatkowska, lekarz medycyny estetycznej z Kliniki Medycyna Urody. Taki zabieg pomaga podnieść opadające części twarzy jak i ciała. Jego niewątpliwą zaletą jest mała inwazyjność (pacjent nie jest wyłączony z życia codziennego i może iść od razu do pracy), a efekt zabiegu utrzymuje się do dwóch lat.
Likwidacja chomików po 60. roku życia
Można skorzystać również z chirurgicznego liftingu. Jest to zabieg bardziej inwazyjny, gdyż wymaga przeprowadzenia w znieczuleniu ogólnym oraz krótkiego pobytu w klinice. Podczas operacji skóra twarzy naciągana jest ku górze i ku tyłowi, a jej nadmiar zostaje usunięty. Cięcia zostają „ukryte” w niewidocznych miejscach np. w okolicach uszu czy skroni. - Zabieg poprawia ogólny wygląd twarzy, niweluje oznaki starzenia w sposób długotrwały, żaden inny zabieg liftingujący nie daje takich efektów – mówi dr Krzysztof Szymański, chirurg plastyk z Kliniki Medycyna Urody.
Polecamy: Nici liftingujące - obalamy mity