1. Wyrzuć kosmetyki do opalania, które otworzyłaś w ubiegłym roku. Ich skuteczność nie jest już 100-proc.
2. Krem nałóż co najmniej 20 minut przed wyjściem z domu. Tyle potrzebuje, aby się uaktywnić.
3. Zaaplikuj go jak najwięcej. Lekkie konsystencje nowoczesnych formuł umożliwiają to bez ryzyka pojawienia się uczucia lepkości czy efektu błyszczenia.
4. Ponawiaj aplikację kremu co dwie godziny. Także wodoodpornego. Kosmetyki oznaczone "waterproof" wytrzymują w wodzie 80 minut, "water-resistant" – o połowę mniej. Po kąpieli nałóż dodatkową warstwę, bo te kremy też się ścierają (np. gdy wycierasz ciało ręcznikiem).
5. Staraj się unikać słońca między godz. 12 a 15, zwłaszcza gdy przebywasz w ciepłym kraju. Wtedy słońce świeci najmocniej. A ładnie opalić się można nawet po południu, także gdy słońce jest za chmurami!
6. Pamiętaj, że cień nie chroni cię przed promieniami UV. Odbijają się one bowiem od wody (UVA – 17 proc., UVB – 15 proc.), piasku (11 i 12 proc.), trawy (19 i 10 proc.), a nawet jasnego ręcznika, na którym leżysz.
7. Jeśli jedziesz w góry, pamiętaj, że wyżej słońce świeci mocniej, średnio zwiększając swoje natężenie o 15 proc. na każde 1000 m. W Tatrach możesz się spalić tak samo jak na Karaibach, dlatego wskazana jest maksymalna ochrona.
35% Polaków w wyniku ekspozycji na słońce ulega poparzeniom. A każde poparzenie zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka.
