Najlepsze balsamy do ust - analiza składu najbardziej popularnych kosmetyków

Najlepszy balsam do ust fot. Adobe Stock
Wśród najlepszych balsamów do ust znajdziesz kultowe „jajeczko" marki EOS, klasyczną pomadkę Nivea i uwielbianą przez wszystkich niedrogą pomadkę Tisane.
/ 27.11.2020 12:31
Najlepszy balsam do ust fot. Adobe Stock

Jaki powinien być ten najlepszy balsam do ust? Najważniejszy jest skład - muszą pojawić się w nim emolientowe i okluzyjne składniki, które zapewnią ustom nawilżenie, komfort i miękkość.

Produktów przeznaczonych do pielęgnacji ust jest mnóstwo, ale które będą skutecznie chronić usta i dbać o ich piękny wygląd?

Jaki balsam do ust wybrać?

Aby określić, który produkt do ust będzie najlepszym rozwiązaniem, warto spojrzeć na ich budowę i różnice pomiędzy resztą skóry. Wargi to obszar pokryty specyficznym rodzajem skóry ze ścieńczałym naskórkiem i bez tworów skórnych.

W naskórku czerwieni, obecna jest cienka warstwa ziarnista, wykazująca obecność białek związanych z procesem rogowacenia. Naczynia krwionośne prześwitują przez cienki naskórek, co nadaje czerwieni wargowej jej charakterystyczne zabarwienie.

I jeszcze najważniejsza kwestia - brak gruczołów łojowych i potowych powoduje, że czerwień wargowa musi być zwilżana śliną. Skórę ust również obowiązuje równowaga hydrolipidowa i aby wyglądała tak, jak chcemy, musimy ją odżywiać i chronić.

Jednak przejdźmy do konkretów. Jaki produkt wybrać? Czy tylko jeden jest najlepszy? Odżywianie skóry ma na celu nie tylko dostarczenie lipidów, ale także ochronę przed wyparowywaniem wody (tzw. TEWL czyli Transepidermal Water Loss). Najprościej mówiąc, jędrne usta to nawilżone usta. 

Pojawia nam się tu termin okluzji. Okluzja to cienka warstwa (film) powstająca na skórze po aplikacji kosmetyku. Jej zadaniem jest ochrona skóry właśnie przed nadmierną utratą wody. Ważne jest, aby była przepuszczalna i pozwalała skórze na swobodne oddychanie. Okluzja nieprzepuszczalna, na dłuższą metę może dać efekt odwrotny od zamierzonego, czyli wysuszenie zamiast nawilżenia. 

Przeanalizowałyśmy 7 najpopularniejszych balsamów do ust:

  • Nivea Original Care (granatowa),
  • Carmex Classic,
  • Eos Truskawkowy Sorbet,
  • Blistex Classic,
  • Tisane (balsam i pomadka),
  • Oeparol, 
  • Ziaja masło kakaowe do ust. 

Przeanalizowany został skład każdego z nich, pod kątem składników odżywczych - olejków, witamin, emolientów, zapewniających odpowiednią okluzję i ochronę, a także składników dodatkowych (czasami zbędnych).

jak wybrać balsam do ust
fot. Adobe Stock

Analiza składu balsamów do ust

Który stanie się naszym numerem 1? Najwięcej składników odżywczych ma pomadka Eos Truskawkowy Sorbet - wszystkie składniki są naturalne, nie ma żadnego syntetycznego emolientu i z punktu widzenia odżywienia ust, jest to najlepszy wybór. 

Eos będzie jednak słabo okludował na skórze - wszystkie składniki będą łączyły się ze skórą ust. To oznacza, że przy dużym mrozie, wietrze, niesprzyjających warunkach i braku ochrony, będzie działał na szkodę. Krótko mówiąc, na wiosnę i lato bardzo na tak, na jesień i zimę zdecydowanie nie.  

Kolejne produkty z dużą ilością składników odżywczych to Tisane balsam i Blistex Classic. Plusem obu produktów jest to, że mają w składzie mix emolientów i wosków, mogących dać ochronę skórze i dobrą okluzję, o każdej porze roku. Uwaga - balsam Tisane ma dużo lepszy skład niż sztyft, więc jeśli lubicie tę markę, rekomenduję balsam. Dla bardzo dociekliwych Blisstex ma barwnik, niepotrzebny do szczęścia nikomu.

Trzy kolejne produkty wrzuciłam do jednej kategorii ze względu na fakt, iż bazę emoliencyjną (okluzyjną), stanowi parafina i jej pochodne. Są to Carmex Classic, Oeparol Everyday i Ziaja masło kakaowe. To jest szczególnie ważne dla osób, które chcą unikać tego składnika. Wart jednak wiedzieć, że parafina i jej pochodne to emolienty (bezpieczne), ale tworzące okluzję nieprzepuszczalną. Co to oznacza? Ni mniej, ni więcej, że są to bardzo dobre produkty na zimę, szczególnie na mróz i wiatr.

Z tej trójki najsłabszy skład ma Carmex - oprócz parafiny, duża ilość wosków, mało substancji odżywczych. Plusem są 2 filtry chroniące przed promieniowaniem UV, minusem dodatkowe składniki jak mentol, kamfora czy kwas salicylowy, które dają uczucie szczypania/mrowienia.

Według producenta ma to być znak, że Carmex działa - klasyczny chwyt marketingowy. Wszystkie te składniki mogą podrażnić  skórę. Dodatkowy minus to bardzo duża ilość składników zapachowych, które naszej skórze są zupełnie niepotrzebne, a połączone z mentolem, kamforą, mogą szybciej przenikać w głąb skóry. 

Ziaja dostaje minus za barwniki, a Oeparol za dodatkowy PEG-8 i składniki zapachowe.

Ostatni produkt to klasyczna Nivea. Dlaczego na końcu? Bo nie pasowała do żadnej innej kategorii. Skład też jest miksem emolientów, wosków i składników odżywczych, choć tych ostatnich jest najmniej. Jednocześnie duża ilość składników zapachowych. Sprawdzi się bardziej zimą niż latem.

Podsumowując:

  • produkty całoroczne o dobrym składzie - Tisane i Blistex,
  • produkt typowo wiosenno-letni, naturalny i bardzo odżywczy - Eos Truskawkowy Sorbet,
  • na zimę i ewentualnie w ramach krótkotrwałej terapii rekomendujemy - Oeparol, Ziaja masło kakaowe i Carmex,
  • Nivea Classic jest świetnym produktem awaryjnym - ma niezły skład, jest dostępna prawie wszędzie, więc gdy zapomnisz swojej ulubionej pomadki, to możesz ją bez problemu kupić.

Treść artykułu została pierwotnie opublikowana 01.02.2017

Więcej o kosmetykach:
Najlepsze kremy BB
Serum z witaminą C - jak je dobrać do skóry?

Redakcja poleca

REKLAMA