Kobieta odebrała kluczyki pijanemu kierowcy!

kierowca, alkohol fot. Fotolia.com
Takie akcje zasługują na największą pochwałę! Kolejna kobieta uniemożliwiła kierowanie samochodu pijanemu kierowcy! Co więcej, zrobiła to w taki sposób, że mężczyzna nawet z nią nie dyskutował. Jak tak dalej pójdzie, zatrzymania obywatelskie staną się naszą wizytówką, w kobietach siła!
/ 20.01.2017 11:34
kierowca, alkohol fot. Fotolia.com

Młoda mieszkanka Knurowa (powiat gliwicki) spacerowała wieczorem ulicami miasta. Jej uwagę przykuł dziwnie manewrujący samochód w okolicy ulicy Wilsona. Kiedy podeszła do kierowcy od razu widziała, że jest pod wpływem alkoholu. Po otwarciu drzwi nie było już żadnych wątpliwości – od mężczyzny biła silny odór alkoholu.

Wjechał w nią pijany kierowca. Piękna modelka z protezą walczy z przeciwnościami losu...

Kobieta nie wahała się ani chwili. Sięgnęła do stacyjki i wyciągnęła z niej kluczyki uniemożliwiając pijanemu prowadzenie auta. Mężczyzna był tak zszokowany podejściem kobiety, że dobrowolnie oddał jej prawo jazdy i powiedział, że teraz to już lepiej pójdzie do domu.

Kobieta wezwała policję, przekazała dokumenty oraz kluczyki. Pijany kierowca nie zdążył spokojnie zasnąć, kiedy dojechał do niego patrol drogówki. Natychmiast został przebadany alkomatem.

48-latek miał we krwi ponad 2,5 promila. Za prowadzenie samochodu w takim stanie grozi mu kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat trzech, grzywna, jak również zakaz prowadzenia pojazdów. Jak podkreślają „Nowiny Gliwickie”, tylko na terenie Śląska to kolejny przypadek zatrzymania obywatelskiego przez kobietę.

Niespełna miesiąc temu, pijanego kierowcę przystopowała 28-letnia pani Lidia z Gliwic. Jadący przed nią opel astra co chwila gasł, jechał wolno a momentami wręcz zygzakiem. Gdy zatrzymał się na czerwonym świetle, pani Lidia jako jedyna spośród wielu kierowców stojących na światłach wyskoczyła ze swojego auta, podbiegła do kierowcy, otworzyła drzwi i …. wyciągnęła ze stacyjki kluczyki. Kiedy osłupiały mężczyzna wysiadł z auta, kobieta zaciągnęła w pojeździe hamulec ręczny, tak, żeby zabezpieczyć go przed stoczeniem się. W oplu pełno było pustych butelek po piwie.

Pijany 30-latek błagał ją, żeby nie wzywała policji tylko zadzwoniła po taksówkę. Próbował siłą odebrać jej kluczyki, ale pani Lidii udało się wsiąść do swojego auta i odjechać kilkadziesiąt metrów, żeby spokojnie wezwać policję. Kiedy ta przybyła na miejsce, okazało się, że pijany kierowca uciekł. Znane są już jego personalia, jest poszukiwany. Jak się okazało nie dość, ze prowadził pod wpływem, to na dodatek bez prawa jazdy.

Zobacz koniecznie: Film ze spotkania dziewczyny, która przeżyła wypadek samochodowy z ludźmi, którzy przyznają, że piszą sms-y w czasie jazdy
 

Redakcja poleca

REKLAMA