Środowiska katolickie chcą odwołać koncert Natalii Przybysz

Natalia Przybysz na koncercie z okazji 35.lecia Solidarności fot. ONS.pl
„Aborterka”, „morderczyni”, „niegodna miana artystki”! Od kilku tygodni Natalia Przybysz regularnie obrzucana jest obelgami ze strony przeciwników aborcji. A w podwarszawskim Nadarzynie aborcyjni radykałowie nawołują do bojkotu koncertu artystki, ostrzegając, że do 19 listopada wszystko jeszcze może się zdarzyć. Czy to groźba?
/ 08.11.2016 09:13
Natalia Przybysz na koncercie z okazji 35.lecia Solidarności fot. ONS.pl

Sytuacji nie uspokoiło nawet oświadczenie dyrektorki Nadarzyńskiego Ośrodka Kultury, Kamili Michalskiej, która podkreśliła, że jedynym kryterium stosowanym w doborze wykonawców jest kryterium artystyczne. I takie też kryterium zostało przyjęte w przypadku koncertu Natalii Przybysz.

„W związku z licznymi doniesieniami medialnymi dotyczącymi planowanego koncertu Natalii Przybysz informuję, że kierowany przeze mnie Nadarzyński Ośrodek Kultury był, jest i będzie instytucją pluralistyczną, wolną od wszelkich nacisków. Zadaniem Ośrodka jest zaspokajanie różnorodnych oczekiwań kulturalnych mieszkańców Gminy. Coroczny harmonogram imprez, uwzględnia artystów z różnych dziedzin sztuki. Nie jest rolą dyrektora analizowanie ich wypowiedzi, prześwietlanie ich życiorysów i światopoglądów. Jedynym kryterium stosowanym w  doborze wykonawców jest kryterium artystyczne” – podkreśla Kamila Michalska w oświadczeniu opublikowanym na stronie nadarzyńskiego ośrodka.
„Tak też się stało w przypadku Natalii Przybysz, która w 2014 roku wydała płytę >>Prąd<<. Otrzymała za nią dwa Fryderyki, nagrody przyznawane przez polskie środowisko muzyczne: muzyków, autorów, kompozytorów, producentów muzycznych, dziennikarzy i branżę fonograficzną zrzeszonych w Akademii Fotograficznej. Za tę płytę była także nominowana w kategorii Superartystka, do nagrody Superjedynki – muzycznego plebiscytu telewizyjnego organizowanego przez TVP1 i Program Pierwszy Polskiego Radia. Zasadność koncertu Natalii Przybysz zaplanowanego na dzień 19 listopada 2016 r. zostanie zweryfikowana wyłącznie przez publiczność kupującą bilety” – podkreśla Kamila Michalska.

Dyrektorkę NOK-u popiera wielu mieszkańców, nie tylko fanów Natalii, ale także wszystkich tych, którzy nie chcą, aby „Nadarzyn kojarzył się z ciemnogrodem”.
„Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. W Nadarzynie ludzie myślą, nie dajmy się zmanipulować garstce ograniczonych umysłów!” – mówią fanki Natalii. W obronie artystki stanęło wiele kobiet, w tym nasza felietonistka Hanna Samson, apelując, by zamiast krytykować, docenić Natalię, nawet jeśli mamy inne poglądy.

Kto nawołuje do bojkotu koncertu?

Część mieszkańców 11-tysięcznego Nadarzyna wciąż jednak mówi o Natalii jako o „aborterce”, nawołując do bojkotu koncertu. Na stronie internetowej Citizengo.org nadal aktywna jest petycja, której autor apeluje do wójta gminy o odwołanie planowanego na 19 listopada koncertu Natalii. Autor petycji, podpisany jako „Paweł Prejss” (nie wiadomo czy dane te są prawdziwe), twierdzi, że Natalia jest „aborterką, która do promocji swojej muzyki wykorzystała śmierć dziecka”. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna związany jest z ruchem narodowym przeciwstawiającym się jakiejkolwiek formie aborcji.

To ten utwór wywołał tyle zamieszania.

„Nie godzi się osobie takiej udostępniać pomieszczeń należących do społeczeństwa gminy Nadarzyn. W tych pomieszczeniach, w których ma przebywać dzieciobójczyni, zazwyczaj bawią się i uczą nasze dzieci. Takie działanie to wstyd i hańba” – czytamy w petycji.
Apel „Pawła Prejssa” poparło do tej pory 596 osób.

Cena za szczerość

Hejt i krytyka, donosy do prokuratury oraz próba nawoływania do bojkotu jej koncertu to cena, jaką Natalia Przybysz płaci za publiczne przyznanie się do aborcji. W głośnym wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” artystka przyznała, że rok temu świadomie dokonała aborcji na Słowacji. Tłumaczyła, że jest już matką dwójki dzieci i to jej wystarczy. To właśnie po tym materiale na Natalię posypały się gromy przeciwników aborcji.

Chcą wsadzić Natalię do więzienia! Mamy gorący komentarz z prokuratury! Sprawdź, czy artystka ma się czego obawiać

„Paweł Prejss”, inicjator akcji "antyPrzybyszowej" w Nadarzynie od początku apelował do urzędu gminy o zakazanie koncertu. Urząd gminy Nadarzyn podkreśla jednak stanowczo, że jest jednostką apolityczną i neutralną światopoglądowo, a do jego zadań nie należy ocena osobistych przekonań obywateli.
„W związku z dyskusją społeczną dotyczącą koncertu Natalii Przybysz uprzejmie informujemy, że Nadarzyński Ośrodek Kultury posiada pełną autonomię w wyborze artystów i repertuaru, a Urząd Gminy Nadarzyn nie angażuje się w spory o charakterze ideologicznym” – podkreślają urzędnicy.

Natalia wystąpi w Nadarzyńskim Ośrodku Kultury w przyszłą sobotę, 19 listopada o godz. 19.00. Na stronie NOK-u ruszyła już sprzedaż biletów, w sumie dostępnych jest 136 miejsc w cenie od 30 zł (z kartą mieszkańca Nadarzyna) do 35 zł. W pierwszym dniu sprzedano 12 biletów, zarezerwowano 32 miejsca.

Natalia odpowiada na hejt. Jak sobie z tym radzi?

Redakcja poleca

REKLAMA