Przekłute prezerwatywy – zdjęcia

prezerwatywa fot. Fotolia, kolaż Polki.pl
„Przyglądam się i przyglądam, patrzę i nie wierzę! W opakowaniu dziura!” – napisała Kasia.
Marta Słupska / 13.03.2018 12:56
prezerwatywa fot. Fotolia, kolaż Polki.pl

Na fan page’u „Dziewuszki dziewuszkom” pojawił się w niedziele wpis, który wywołał niemałe poruszenie. Cytowana w nim dziewczyna o imieniu Kasia przestrzega przed kupowaniem prezerwatyw w Centrum Auchan Łomianki. Kupione przez nią okazały się bowiem być… przedziurawione.

Mała dziurka w opakowaniu, duży problem w przyszłości

Znacie tę miejską legendę o starszej pani pracującej w kiosku, która przekłuwała prezerwatywy, bo była przeciwniczką antykoncepcji? Do dziś nie wiadomo, czy to zmyślona, czy prawdziwa historia, okazuje się jednak, że w sklepach faktycznie można natknąć się na kondomy, które ktoś (perfidnie?) ponakłuwał. „Zaczęłam się przyglądać temu zamkniętemu opakowaniu w celu zapoznania się z modelem/stylem, czy jak to się zwie. No i przyglądam się i przyglądam, patrzę i nie wierzę! W opakowaniu dziura!!!” – napisała na Facebooku Kasia, dołączając zdjęcia opakowania prezerwatywy, na którym faktycznie widać nakłucie.

Sprawdzam opakowanie, które już było w koszu (tylko sreberko żeby nie było) i to samo!!! Otwieram tę przedostatnią sztukę i zrobiłam jej wodny test (nalałam do niej wody i oczywiście, a funkowy balonik zaczął przeciekać na samym koniuszku... )
– relacjonuje dziewczyna (pisownia oryginalna).

Prezerwatywy były zapakowane w szczelne opakowanie, nakłucia nie powstały więc prawdopodobnie w sklepie, tylko wcześniej, zanim trafiły do sprzedaży. Niemniej jednak mogły nie spełnić swojej funkcji – w wyniku ich użycia możliwe było nie tylko zajście w ciążę, ale też – w zależności od przypadku – zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Niektórzy internauci zwracali uwagę na to, by prezerwatywy kupować tylko w aptekach – faktycznie, to zdecydowanie najlepsze do tego miejsce. Przede wszystkim kondomy są tam zazwyczaj przechowywane w odpowiednich, sterylnych warunkach, m.in. bez narażenia na działanie światła słonecznego i ciepła. Trzeba jednak mieć na uwadze, że kondomy, o których napisała Kasia,  trafiły do sklepu już uszkodzone – podobne mogły znaleźć się także w aptekach. Jedyną radą jest więc dokładne sprawdzanie prezerwatywy przed jej użyciem.

Zobacz inne newsy na Polki.pl

Redakcja poleca

REKLAMA