Ona – Lulu - malutka reprezentantka rasy spaniel japoński. Zabawna, wesoła i wierna. Wierna swojemu przyjacielowi – Blizzardandowi – potężnemu bernardynowi. To niesamowite, jak silna bywa więź między zwierzętami. Są nierozłączni. Mała Lulu pokochała Blizzarda od pierwszego wejrzenia.
Gdy Lulu poznała Blizzarda od razu wiedziałem, że zaczęła go traktować jak rodzica.
- David Mazzarella, właściciel piesków
Kiedy bernardyn wstaje, jego sprytna przyjaciółka wskakuje mu na plecy i w ten sposób wędrują wszędzie razem. Blizzard nie ma nic przeciwko. W końcu ważąca tyle, co paczka cukru Lulu jest lekka, a jej towarzystwo sprawia mu wiele radości. Są więc nierozłączni.
Właściciel zabawnych zwierzaków nie ukrywa, że w miejscach publicznych pupile wywołują spore zamieszanie. Ludzie robią im zdjęcia, bo widok jest niecodzienny.
A wam jak podoba się ta niezwykła przyjaźń?