Niemowlę zostało skatowane

Niemowlę zostało skatowane fot. Fotolia.com
Lenka, którą matka przyniosła do poradni pediatrycznej w Łodzi była maltretowana. Trafiła do szpitala z pękniętą kością czołową i licznymi siniakami. "Kochani rodzice" tłumaczyli, że uderzyła się grzechotką. Oboje usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
/ 10.12.2016 15:11
Niemowlę zostało skatowane fot. Fotolia.com

O 3-miesięcznej Lence pisałyśmy już kilka dni temu. Matka przyniosła ją do łódzkiej poradni pediatrycznej na szczepienia. Czujność pielęgniarki, która na widok dziecka od razu zawiadomiła policję prawdopodobnie uratowała dziewczynce życie. Lenka trafiła do szpitala krótko po tragicznej śmierci 4-letniej Oliwii, która została zakatowana przez konkubenta matki. Wiadomo już, że siniaki i otarcia 3-miesięcznego niemowlęcia nie powstały na skutek wypadku". Badania wykazały także pękniętą kość czołową dziewczynki! A to niemal jednoznacznie wskazuje na maltretowanie.

25-letnia matka Lenki oraz jej 34-letni partner usłyszeli zarzuty znęcania się nad córką ze szczególnym okrucieństwem. Oboje na dwa miesiące trafili do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia. Najprawdopodobniej dziewczynka była katowana przez oboje rodziców. Do bicia póki co przyznał się jednak tylko 35-latek. Prawdopodobnie dlatego, że jak ujawnia RMF FM, matka Lenki działała w warunkach recydywy: już wcześniej była karana i odbywała karę pozbawienia wolności.


Lenka ma pękniętą kość czołową oraz liczne siniaki, jednak pełna diagnostyka obrażeń zostanie dopiero zweryfikowana przez lekarzy. Dziewczynka jest pod ścisłą obserwacją.

Jak ustalili śledczy, prawdopodobnie została uderzona w główkę niedługo przez przyniesieniem jej przez matkę do poradni na szczepienia. Obecnie przebywa w szpitalu Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Stan Lenki jest dobry, ale nie wiadomo w jaki sposób odniesione obrażenia odbiją się na jej zdrowiu. Za kilka dni, prawdopodobnie dziewczynka będzie mogła opuścić szpital. Trafi do rodziny zastępczej.

Tymczasem policjanci bardzo mocno apelują o czujność i reagowanie w przypadku wszelkich podejrzeń aktów przemocy wobec dzieci czy dorosłych.

Redakcja poleca

REKLAMA