Władze parku rozrywki w Japonii wpadły na nietypowy pomysł: stworzyli lodowisko, w którym „zatopili” 5000 ryb i innych morskich stworzeń, w tym krabów i płaszczek. Zamiast ściągać do parku tysiące zainteresowanych, lodowisko zostało jednak okrzyknięte najbardziej makabryczną ideą biznesową roku i ściągnęło na siebie gniew ludzi na całym świecie.
Tonę... duszę się...
Pikanterii sprawie dodaje sposób, w jaki to osobliwe miejsce było promowane m.in. na Facebooku. Trudno w to uwierzyć, ale organizatorzy parku zamieścili tam zdjęcia lodowiska z wystającymi na wpół zamarzniętymi rybami i podpisami „ttt…tonę, ddd…duszę się”. Żarcik nie spotkał się z pozytywnym odbiorem internautów, którzy uznali, że jest to maltretowanie zwierząt, a jeżdżenie na łyżwach pośród tylu martwych stworzeń nie jest niczym przyjemnym.
Conoce la pista de patinaje japonesa con 5 mil peces congelados #Spaceworld #japon https://t.co/utB7HkL0a2 pic.twitter.com/baTK0x75ZI
— Infogate (@infogatecl) 29 listopada 2016
Menadżer parku Space World Toshimi Takeda był zdziwiony negatywnymi komentarzami. Ogłosił, że ryby zostały kupione już martwe na lokalnym rynku, a lodowisko w pierwszych 2 tygodniach istnienia cieszyło się dużym zainteresowaniem.
Finalnie wydano oświadczenie, w którym przeproszono wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci nietypowym pomysłem, lodowisko zaś oczyszczono z ryb i innych zwierząt.
#Japan's #ThemePark seeks apology post a public outrage for freezing about 5,000 #fish.#SpaceWorld #Fukuoka #SkateRink @UrbanMyth3 pic.twitter.com/eyzZLoRhxJ
— Urban Myth (@UrbanMyth3) 28 listopada 2016
Japonya'da buz pateni pistinin zeminine 5 bin dondurulmuş balık yerleştirildi.Tepkiler üzerine şirket özür dileyip pisti kapattı #spaceworld pic.twitter.com/2amVvl78sD
— xyz (@rollbandage) 28 listopada 2016