Naukowcom z Uniwersytetu Paryskiego udało się dowieść, jakie słowa najczęściej wypowiadamy w trakcie snu. I o ile lunatykowanie jest raczej rzadkością, o tyle niekontrolowane „gadanie" przytrafia się prawie każdemu. Winą można obarczyć podświadomość, która w momencie kiedy mózg odpoczywa, wypuszcza słowa niczym raper.
To, czy urodzisz chłopca czy dziewczynkę, może zależeć od tego czy jesteś bogata!
Według naukowców mówienie przez sen wynika ze stresu towarzyszącego nam w ciągu dnia lub jest konsekwencją powstrzymywania się od „mówienia tego, co się myśli". Jeśli na co dzień nie przeklinasz (bo nie wypada), albo nie mówisz tego co ślina Ci na język przyniesie, bardzo prawdopodobne jest to, że zrobisz to właśnie podczas snu.
Osoby, które duszą w sobie to, co chcieliby powiedzieć, mogą w nocy wyładowywać napięcie właśnie poprzez wypowiadanie (niektórych) słów. Mówienie przez sen może być także efektem nadmiernego stymulowania układu nerwowego poprzez przesadne korzystanie z technologii przed snem czy spożycie dużej dawki kofeiny.
6 rzeczy, których nie wiedziałaś o McDonald's
Jakie słowa najczęściej wypowiadamy przez sen?
Francuskim naukowcom udało się ustalić, jakie wyrazy przeważają podczas nocnego mamrotania. Najczęściej wypowiadanym słowem okazało się "nie", zaraz po nim uplasował się wulgaryzm „p*******ć, którego używamy aż 800 razy częściej w trakcie spania niż w ciągu dnia! To właśnie przekleństwa przeważały podczas monologu. Naukowcy wykazali, że nawet dobrze wychowane osoby w trakcie snu klęły jak szewcy. Co ciekawe (ale właściwie było do przewidzenia) w nocnym wulgaryzmami w nocnym przeklinaniu górą byli mężczyźni.
