Czteroosobowa rodzina z Wąbrzeźna cudem przeżyła zatrucie czadem

czad, rodzina, straż pożarna fot. Fotolia.com
Cztery osoby byłyby martwe, gdyby nie czujność pracownicy ośrodka pomocy społecznej. Kobieta nie zawierzyła ratownikom medycznym, którzy podejrzewali... grypę.
/ 06.02.2017 11:59
czad, rodzina, straż pożarna fot. Fotolia.com

Dlaczego w domu nie zadziałały dwa czujniki czadu? Dlaczego ratownicy u całej rodziny podejrzewali grypę, a nie zainteresowali się tym, ze w domu jest piec gazowy? Odpowiedzi na te pytania poznamy za jakiś czas, ale jak podkreślają strażacy, to tylko dowód na to, jak podstępny jest czad.
Rodzina z Wąbrzeźna od dawna była pod opieką pani Beaty, asystentki rodziny ośrodka pomocy społecznej. Kobieta między innymi zabierała dzieci na spacer. Tak też było tym razem.

Chcesz, by twoi bliscy żyli dłużej? Jest na to prosty sposób...

Jak relacjonowała „Gazecie pomorskiej”, kiedy wróciła ze spaceru na ul. Nadbrzeźną od razu zauważyła, że coś nie jest w porządku. Wszyscy domownicy nagle zaczęli się źle czuć. Pojawiły się wymioty, bóle głowy.
- Mama, jej partner i drugie dziecko leżeli na łóżku. Skarżyli się na bóle głowy, mdłości. Dziewczynka wymiotowała. Dorośli nie byli w stanie samodzielnie podnieść się z łóżek – mówiła pani Beata. Natychmiast otworzyła okna, żeby przewietrzyć pokój, wezwała też pogotowie. Ratownicy medyczni po zbadaniu rodziny stwierdzili zgodnie, że to objawy grypy i mogła zapisać ich do przychodni, zamiast robić kłopot pogotowiu. Kobietę niepokoiło jednak nagłe pogorszenie stanu zdrowia rodziny. Tym bardziej, że dziecko, z którym była na spacerze czuło się dobrze. Naciskała, żeby wezwać straż pożarną i sprawdzić poziom czadu. Czujniki czadu wprawdzie nie podniosły alarmu, ale jak zapewniała lepiej chuchać na zimne. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, okazało się, że stężenie tlenku węgla w mieszkaniu kilkakrotnie przekracza normy. Wystarczyłaby godzina, żeby cała rodzina zginęła od zatrucia. Stężenie wynosiło 0,04 proc. tlenku węgla i to już po przewietrzeniu pomieszczenia! Cała rodzina natychmiast trafiła do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak to się stało, że 5-osobowa rodzina zaginęła bez śladu?
 

Tagi: czad, rodzina