Komornik i co dalej.....

Jeżeli wierzyciel uzyskał już nakaz sądowy, sprawa trafia do komornika i rozpoczyna się proces egzekucji sądowej. Proszę także pamiętać, że od każdego pisma zawiadamiającego o wszczęciu egzekucji możemy wnieść zażalenie.
/ 14.01.2010 06:36
Jeżeli wierzyciel uzyskał już nakaz sądowy, sprawa trafia do komornika i rozpoczyna się proces egzekucji sądowej. Proszę także pamiętać, że od każdego pisma zawiadamiającego o wszczęciu egzekucji możemy wnieść zażalenie.

Przeważnie wymaganym terminem jest 7 dni i bez względu na rodzaj sprawy powinniśmy skorzystać z takiej możliwości.

Komornik i co dalej.....

Co to daje ?
Przede wszystkim wstrzymuje samą egzekucję na jakiś czas aż do rozpatrzenia przez sąd. Być może dopatrzy się jakiegoś uchybienia formalnego, w każdym razie mamy szansę uniknąć konsekwencji egzekucji. Być może wierzyciel zgodzi się wycofać sprawę, jeżeli np. zapłacimy mu połowę lub
przedstawimy dodatkowe zabezpieczenie. W praktyce bardzo ciężko jest przekonać wierzyciela, że korzystniejsze dla niego będzie otrzymywanie raty np. 500 zł niż sumy potrącanej z emerytury np.
120 zł. Wierzyciel będzie się bał, że znów zaległe kwoty nie będą regularnie spłacane. Firmy oddłużeniowe w takich przypadkach mają najwięcej trudności z uzyskaniem ugody, wymaga to wielu negocjacji i poręczeń. Dlatego lepiej nie dopuścić do takiej sytuacji i walczyć wszelkimi możliwymi
metodami.

Przy okazji muszę przypomnieć, że w przypadku egzekucji też obowiązują pewne przepisy. Jeżeli komornik potrąca nam z pensji, to nie może być to suma większa niż 50% wypłaty netto lecz UWAGA! wypłata 607 zł netto czyli 824 zł brutto jest wolna od podatku!!! Natomiast przy potrąceniach z emerytury lub renty nie można zająć więcej niż 25%. Jest to bardzo ważne, ponieważ wiele osób godzi się na zajęcia dużo wyższe i osoby te nawet nie wiedzą, że mogą się bronić lub dochodzić swoich praw.
Natomiast jeżeli komornik przychodzi do domu, musi okazać nam dokument potwierdzający jego prawa, a dłużnik powinien zapisać jego dane. Niedopuszczalne jest działanie komorników z jednego z mniejszych miast naszego regionu, gdy komornik siłą wchodzi do domu dłużnika i bez okazania
jakiegokolwiek dokumentu zaczyna spisywać całe mienie ruchome i na tłumaczenie, że zarówno mieszkanie jak i meble należą do kogo innego, nie reaguje. Do niedawna w Słupsku działał komornik, którego metody nie różniły się specjalnie od metod kumpli AlaL Capone. Pan ten za sukces uważał odebranie 75-letniej staruszce pierzyny. Na szczęście dzięki licznym skargom komornik ten został zwolniony i czeka na rozprawę. Jeżeli macie Państwo pretensje na czynności komornika, radzę wnieść skargę.

Jolanta Skowrońska

Redakcja poleca

REKLAMA