Jak kryzys, to długa spódnica

Załamania na rynku oddziałują na styl bycia zwykłych ludzi bardziej, niż mogłoby się wydawać.
/ 20.02.2009 10:55
Załamania na rynku oddziałują na styl bycia zwykłych ludzi bardziej, niż mogłoby się wydawać.

Więcej nóg, mniej załamań
Badania nad zależnością ekonomii a trendami życia codziennego rozpoczęli amerykańscy badacze już w latach 20. ubiegłego wieku. George Taylor opisał wtedy tzw. hemline index – doszedł on do wniosku, że spódnice są tym dłuższe, im panuje gorszy rok w gospodarce. Gdy jest lepszy, można się cieszyć większą powierzchnią odsłoniętych kobiecych nóg. Do podobnych przemyśleń Taylor  doszedł na podstawie kobiecych fryzur – krótkie fryzury są reakcją na załamanie rynku.

Jak kryzys, to długa spódnica

Za oknem źle, a żyje się zdrowiej
Ciekawe, że nasze życie codzienne i zdrowie również ściśle wiążą się z ekonomią. W czasach recesji ludzie odżywiają się zdrowiej, nie jadają na mieście w fast foodach, tylko gotują w domu, spada także wskaźnik zawałów, problemów z kręgosłupem, bo ludzie więcej ćwiczą, tym samym mniej palą, piją (nie chodzą nawet zbyt często do barów, przesiadując wieczorami w domach) i produkują mniej zanieczyszczeń – to właśnie, o dziwo, w czasach kryzysu środowisko przeżywa swoisty oddech świeżości. Nie można jednak tego samego powiedzieć o psychicznym zdrowiu: co prawda zmniejsza się ilość zawałów, za to żyjących w głębokim stresie samobójców w tym czasie przybywa lawinowo.

Piękno ciała, piękno muzyki
Nasz gust i uznawanie czegoś za piękne też się zmienia w zależności od sytuacji: na przykładzie modelek Playboya w czasie gorszej koniunktury krągłości pań z magazynu były przede wszystkim bardziej obfite, bardziej wyeksponowane, same zaś kobiety były wyższe i wyglądały na o wiele starsze niż standardowe 20-letnie modelki.
W czasie prosperity wzrasta sprzedaż dezodorantów – ludzie bawią się wtedy poza domem i potrzebują się lepiej prezentować. Za to popularność czekolady jest zawsze na tym samym poziomie: czy jest kryzys, czy jest wyż, jej sprzedaż nigdy nie jest zagrożona, bo ludzie nigdy nie potrafią sobie jej odmówić.
Zaś co do słuchanej muzyki: w czasie niestabilności i niepewności ludzie preferują słuchanie spokojnych i długich utworów, przeważnie muzyki klasycznej, która uspokaja nerwy. Przewrotnie – skoczny utwór „Macarena” był hitem podczas dość kiepskiego pod względem ekonomicznym roku.

Magdalena Mania

Redakcja poleca

REKLAMA